Za mało perfum we flakonie?
Firmy paczkujące towary i ich importerzy będą płacić kary za rozprowadzanie produktów, których rzeczywista ilość nie odpowiada wielkości podanej na opakowaniu.
Kontrole przedsiębiorstw, zajmujących się paczkowaniem na zlecenie butelek z alkoholem lub perfumami, mają przeprowadzać inspektorzy wydelegowani przez dyrektora właściwego terytorialnie okręgowego urzędu miar. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", takie zmiany zawiera projekt nowelizacji ustawy o towarach paczkowanych, którą wczoraj przyjął rząd.
Dotychczas nadzorowi podlegały tylko pomieszczenia paczkującego przedsiębiorcy, firmy zlecające paczkowanie oraz miejsca, w których produkty alkoholowe i kosmetyczne były składowane. Nowe przepisy włączają do systemem kontroli importerów oraz paczkujących na zlecenie. Zmiana została wprowadzona, ponieważ wyłączenie tych podmiotów spoza kontroli działało na niekorzyść konsumentów towarów paczkowanych. Mogli być oni wprowadzani w błąd, co do rzeczywistej ilości towaru, gdyż niedopuszczalna była kontrola towarów pochodzących spoza Unii Europejskiej.
W dzienniku czytamy także, iż "przygotowana przez resort gospodarki nowela przewiduje ponadto, że ewentualne opłaty za kontrole doraźne dokonywane przez urząd miar będą mogły być pobierane nie tylko od paczkującego produkty. Zmienione przepisy pozwalają nakładać je także na przedsiębiorcę zlecającego paczkowanie, paczkującego na zlecenie, sprowadzającego produkty oraz ich importera. W związku z tym intencją ustawodawcy było objęcie takim samym systemem kar wszystkich kontrolowanych podmiotów. Każdy przedsiębiorca ponosi bowiem odpowiedzialność za to, czy stosowany wewnętrzny system kontroli ilości towaru paczkowanego jest odpowiedni".
Autor: MJ
