Zabraknie prądu na Euro 2012?
Eksperci ostrzegają przed black-outem w trakcie przyszłorocznych piłkarskich Mistrzostw Europy. Ich zdaniem groźba braku prądu wynika z przestarzałych sieci przesyłowych i elektrowni - donosi "Rzeczpospolita".
22.04.2011 | aktual.: 22.04.2011 07:18
To co w 2006 roku wydarzyło się w północno-wschodniej Polsce, gdy prądu nie miało kilka milionów osób może mieć miejsce także w trakcie Euro 2012. W czerwcu, kiedy będzie miała miejsce impreza, gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na prąd. To efekt włączenie klimatyzatorów. I choć szczytowe zapotrzebowanie wynosi 26,7 GW, a zgłoszona przez elektrownie maksymalna moc 34,4 to problem jest poważny.
Nasz system energetyczny opiera się na inwestycjach sprzed 30-50 lat. Infrastruktura i linie przesyłowa są więc już przestarzałe. Eksperci doradzają, aby jak najszybciej zacząć remonty, bo choć do Euro 2012 wszystkiego nie uda się zrobić, to jednak w pewnym stopniu można zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne turnieju - donosi "Rz".
Chodzi na przykład o wdrożenie nowoczesnych technologii w zarządzaniu popytem na energię. Eksperci sugerują wprowadzenie tzw. wirtualnych elektrowni. Chodzi o to by firmom, które są energochłonne zasugerować pracę ich maszyn w trakcie gdy zużycie jest mniejsze, np. w nocy.
Wirtualna Polska / Rzeczpospolita