Zadrwili z wpisu Lidla i oburzyli polityków PiS. Mamy komentarz firmy

Zaczęło się od wpisu Lidla z hasłem "słodki jeżu". Później była seria parodii z "Jezusem cytrusem" na czele w wykonaniu agencji Brandweb. Po jej publikacji głos zabrali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.

Zadrwili z wpisu Lidla i oburzyli polityków PiS. Mamy komentarz firmy
Źródło zdjęć: © Wikimedia/Facebook | Wikimedia/Brandweb
Patryk Skrzat

10.07.2017 | aktual.: 10.07.2017 15:59

Lidl zaliczył wizerunkową wpadkę, gdy do informacji o obniżce cen cukru dołączył opis "słodki jeżu". Oburzyło to część katolików. Sieć przeprosiła i usunęła post. Na tym jednak sprawa się nie skończyła.

Wtedy do akcji wkroczyła agencja Brandweb. Przygotowała serię grafik z "propozycjami kolejnych promocji" dla Lidla. Wśród nich "Jezus cytrus", "bób ojciec" oraz "syn drożdży". Grafika szybko stała się hitem sieci. Wśród komentarzy, oprócz głosów zachwytu, znalazły się jednak również - jak w przypadku Lidla - głosy oburzenia. Także ze strony polityków.

Ten sytuacyjny żart nie spodobał się przedstawicielom Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiciele PiS zażądali od firmy Brandweb, by ta przestała posługiwać się logotypem i nazwą partii. Domagali się także, by usunęli je z informacji o dotychczasowych klientach firmy. "Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie korzystało z Państwa usług ani w żaden inny sposób z Państwem nie współpracowało (z Państwa usług korzystał incydentalnie, jednorazowo Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość - nie partia, co profesjonalny podmiot bez trudu winien prawnie rozróżniać)" - czytamy w piśmie opublikowanym na Twitterze. Widnieje na nim podpis dyrektora organizacyjnego PiS Krzysztofa Sobolewskiego.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy przedstawicieli Brandwebu. Po kilku dniach oczekiwania otrzymaliśmy odpowiedź. Poniżej pełne oświadczenie firmy (pisownia oryginalna):

"W ubiegłym tygodniu marka LIDL opublikowała na swoim fanpage'u promocję swojego produktu. W grafice umieszczono opakowanie cukru oraz tekst "Słodki Jeżu". Część osób uznało to za drwiny z religii. Pod ich naciskiem LIDL usunął grafikę i przeprosił osoby, które poczuły się urażone wpisem. Grafika, którą umieściliśmy na naszym fanpage'u jest efektem spontanicznego działania, reakcją na całe zamieszanie wokół hasła "Słodki Jeżu". Jest to tak zwany real time marketing.

Przy tego typu działaniach nie można przewidzieć jaki zasięg będzie miał post oraz jaka będzie reakcja odbiorców. Nasz post w zdecydowanej większości spotkał się z pozytywnym odbiorem, szczególnie osób, które pracują w branży marketingowej, ponieważ oceniają go w innych kategoriach niż osoby spoza branży. Zapewniamy, że post nie miał na celu obrazy żadnej grupy społecznej, a jeżeli ktoś poczuł się nim urażony, to oczywiście za to przepraszamy. Wiele osób kontaktowało się z nami poprzez portal Facebook oraz wiadomości e-mail. Z każdą z nich podejmowaliśmy dialog i skutecznie wyjaśnialiśmy, że jest to tylko real time marketing nawiązujący do pierwotnej promocji marki LIDL.

Tego typu działania (real time marketing) to specyfika naszej branży a ich efekty oceniane są w dwojaki sposób. W naszym przypadku, tak jak wcześniej wspomniałem - środowisko biznesowe oceniło je pozytywnie (biorąc pod uwagę specyfikę branży i zasady real time marketingu), natomiast znalazły się osoby spoza branży, które oceniły akcję negatywnie.

Jeżeli chodzi o logotyp partii Prawo i Sprawiedliwość, został on usunięty z naszej strony, zgodnie z przesłaną prośbą".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (164)