Trwa ładowanie...
zus
Beata Sypuła
13-03-2010 14:10

Załatwiali renty z ZUS-u za łapówki

Lekarz orzecznik z Sosnowca za łapówkę przyznawał renty, kardiolog dostawał kasę za sfałszowanie dokumentacji, a wręczała im pieniądze pośredniczka, do której zgłaszały się naganiaczki. Tak według śledczych miał wyglądać proceder przyznawania nienależnych rent, na które składają się wszyscy pracujący i płacący składki do ZUS. Do dzisiaj w całym śledztwie 55 osobom przedstawiono ponad 300 zarzutów. Podejrzanym grozi 10 lat więzienia.

Załatwiali renty z ZUS-u za łapówkiŹródło: Jupiterimages
d4i6ir1
d4i6ir1

Wczoraj policjanci z wydziału do walki z korupcją śląskiej policji zatrzymali kolejne osoby biorące udział w tym procederze. To dwie kobiety, podejrzane o przekazywanie pieniędzy pośrednikowi, który korumpował lekarzy, członków komisji orzeczników.

- Chodzi o oddział ZUS w Sosnowcu - ujawnił nam nadkom. Piotr Bieniak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Postępowanie prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach trwa od końca 2008 roku. Te zatrzymania to nie koniec sprawy.

Wśród podejrzanych jest m.in. lekarz orzecznik, któremu przedstawiono 54 zarzuty przyjmowania łapówek. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł, zakaz wykonywania czynności służbowych i zakaz opuszczania kraju. Zabezpieczono też na poczet ewentualnych wyroków 185 tys. zł. Kolejny podejrzany to lekarz kardiolog, który ma 29 zarzutów poświadczania nieprawdy w dokumentacji tworzonej za łapówki. Wobec niego prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. złotych. Pośredniczce przedstawiono w tej sprawie 102 zarzuty i zastosowano trzymiesięczny areszt, a po zwolnieniu poręczenie w wysokości 20 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny.

Także osobom starającym się o czasowe renty postawiono w sumie 125 zarzutów wręczania łapówek. Większość przyznała się. Kobiety pośredniczące w przekazywaniu pieniędzy też przyznały się do zarzuconych im czynów i poddały się dobrowolnie karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 300 złotych grzywny.

d4i6ir1

- ZUS przeciwdziała wszelkim przejawom korupcji, współpracując w tym zakresie z policją i prokuraturą. W naszym oddziale podjęto także środki zapobiegawcze polegające m.in. na wprowadzeniu losowego przydziału akt sprawy do lekarzy orzeczników w systemie komputerowym. W razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z prawidłowością orzekania, zasięgamy opinii lekarza konsultanta. Natomiast nie ponosimy odpowiedzialności za osoby, które nie są pracownikami oddziału - mówi Joanna Biniecka, rzeczniczka ZUS w Sosnowcu.

Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS w Warszawie, zapowiada, że centrala sprawdzi w sosnowieckim oddziale, gdzie system losowań stracił szczelność. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że skorumpowany lekarz orzecznik został wydalony z pracy w oddziale po cichu, kilka tygodni temu.

Do zatrzymań lekarzy, urzędników ZUS i pośredników dochodziło też m.in. w Radomiu, Kielcach, Świnoujściu, Zduńskiej Woli, Wałbrzychu, Lublinie. Chodziło o proceder przyznawania rent w regionach, gdzie jest duże bezrobocie.

d4i6ir1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4i6ir1