Od stycznia 2012 r. koszt opieki w żłobku wyniesie 199 zł. Dodatkowo uprzywilejowane będą najbardziej potrzebujące rodziny. Zapłacą dużo mniej niż dotychczas. - W przypadku, gdy dochody na osobę w gospodarstwie domowym będą niższe niż 681 zł na osobę, a rodzina będzie miała więcej niż jedno dziecko, zapłaci tylko 99 zł - tłumaczy Dominik Jaśkowiec, radny PO.
To na jego wniosek do uchwały wprowadzono poprawkę minimalnie zwiększającą opłatę. - Propozycja prezydenta była nie do przyjęcia. Zaproponowałem wzrost czesnego o dwuletnią inflację - twierdzi. W projekcie prezydenta Majchrowskiego czesne miało rekompensować realne koszty utrzymania dziecka w placówce, czyli ok. 1 tys. zł miesięcznie. Rodzice pokrywaliby wtedy 45 proc. kosztów.
- Ustalona przez radnych opłata utrudni realizowanie ustawy o opiece nad dzieckiem do lat trzech, na którą gmina nie dostała od rządu pieniędzy - mówi Michał Marszałek, dyrektor Biura ds. Ochrony Zdrowia w Urzędzie Miasta. Dodatkowe pieniądze, jak twierdzi, mogłyby być przeznaczone na dotowanie przez cały rok kilkuset nowych miejsc w żłobkach. - Dochody z czesnego za żłobki kierowane są bezpośrednio do budżetu miasta i prezydent mógłby wydać je na inny cel - twierdzi Jaśkowiec.
Na wczorajszej sesji radni odrzucili też ponownie projekt uchwały prezydenta dotyczący przyznawania becikowego tylko najuboższym krakowianom.
Czytaj także: Kraków: Cracovia wyjdzie z długów?
