Została pierwszą damą. Oto ile zarabiała Marta Nawrocka
Marta Nawrocka, która właśnie została pierwszą damą, przez 17 lat pracowała w służbie celnej, skupiając się na kontroli przemysłu naftowego i spirytusowego oraz w walce z nielegalnym hazardem. Przyjrzyjmy się jej zarobkom i karierze.
Marta Nawrocka, żona prezydenta Karola Nawrockiego, od wielu lat zatrudniona była w Pomorskim Urzędzie Celno-Skarbowym w Gdyni. Jej praca obejmowała nadzór nad przemysłem naftowym i spirytusowym oraz eliminację nielegalnych gier hazardowych.
Według doniesień medialnych zarabiała około 5,5 tys. zł brutto. Jej praca ma nienormowany charakter, często wymaga obecności na statkach, a Nawrocka posiada również uprawnienia do noszenia broni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sezon weselny w pełni. Ile dać w kopertę na wesele?
Warto zauważyć, że pierwsza dama nie jest formalnie zatrudniona przez Kancelarię Prezydenta RP, więc nie otrzymuje pensji związanej z tą funkcją, ale od 2021 r. ma prawo do ubezpieczenia społecznego.
Mimo że prawo tego nie wymaga, często zwyczajem jest, iż pierwsza dama rezygnuje z pracy zawodowej, jednak ostateczna decyzja leży po jej stronie.
Życie prywatne i zawodowe Marty Nawrockiej
Marta Nawrocka urodziła się w 1986 roku w Gdańsku. Ukończyła studia administracyjne na Uniwersytecie Gdańskim i już w wieku 21 lat rozpoczęła karierę w służbie celnej. Z Karolem Nawrockim poznali się 20 lat temu i są małżeństwem od 15 lat. Prywatnie jest matką trójki dzieci: Kasi, Antka i Daniela.
Ile zarabia prezydent?
Zgodnie z ustawą o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe z 1981 r., pensja prezydenta RP składa się z wynagrodzenia zasadniczego odpowiadającego 9,8-krotności kwoty bazowej oraz dodatku funkcyjnego stanowiącego jej 4,2-krotność. Obecnie przekłada się to na kwotę 17 536,32 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego i 7 515,56 zł brutto dodatku funkcyjnego. Zatem łącznie to ponad 25 tys. zł brutto.
System wynagradzania głowy państwa jest ściśle uregulowany prawnie. Ustawa przewiduje coroczną waloryzację kwoty bazowej o wzrost wynagrodzeń w stosunku do roku poprzedniego, uwzględniając średnioroczny wskaźnik wzrostu płac. To oznacza, że realne zarobki prezydenta mogą się zmieniać wraz z ogólną sytuacją ekonomiczną w kraju.