ZUS odda kobietom zaległe składki

Wczoraj "Gazeta" napisała, że ZUS nie przelał kobietom składek za urlopy macierzyńskie i wychowawcze w latach 1999-2001. W efekcie grozi im to, że dostaną niższą emeryturę, niż powinny. ZUS tłumaczył, że zawinił system komputerowy. Nie potrafi poradzić sobie z tym problemem od dziewięciu lat i, co gorsza, nie poinformował o tym pokrzywdzonych kobiet.

W poniedziałek prezes ZUS Sylwester Rypiński obiecał w rozmowie z "Gazetą", że jeszcze w tym roku kobiety dostaną zaległe składki wraz z odsetkami ustawowymi.

Także wczoraj minister pracy Jolanta Fedak zażądała wyjaśnień od ZUS. Zakład wyliczył, że na zwrot składek wszystkim kobietom będzie potrzebował 2,5 miliarda złotych należności. _ Będziemy musieli zapłacić też 800 milionów zł odsetek, w sumie 3,3 miliarda _ - mówi Jacek Dziekan, rzecznik ZUS.

Skąd Zakład weźmie pieniądze? _ Nie wiem _ - mówi Dziekan.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

Polecamy:
» Forum poświęcone emeryturom