ZUS ostrzega przed fake newsami. Chodzi o świadczenia dla Ukraińców
Nie ma mowy o "jednodniowej turystyce dla świadczeń" - mówi rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Zakład przestrzega, że w internecie po raz kolejny pojawiają się fake newsy na temat przyznawania obywatelom Ukrainy polskich świadczeń.
- Obserwujemy nasilenie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat nabywania przez obywateli Ukrainy świadczeń w Polsce. Przewidujemy, że takich przekazów w najbliższych tygodniach może być więcej – powiedział we wtorek rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie wszystkim równo". Zapytaliśmy emerytów, co sądzą o 14. emeryturze
Nie ma mowy o żadnej jednodniowej turystyce dla otrzymywania świadczeń z Polski. ZUS ma narzędzia, aby sprawdzić, czy osoba, która złożyła wniosek, ma do tego prawo. Zakład nie przyzna środków obywatelom Ukrainy, którzy przyjechali na jeden dzień do Polski. A takie nieprawdziwe informacje rozpowszechniane są w internecie - podkreśla rzecznik.
ZUS wszystko weryfikuje
Żebrowski zwraca uwagę, że ZUS weryfikuje legalny pobyt w Polsce obywateli Ukrainy zarówno na etapie przyznawania świadczeń, jak i w dowolnym momencie w trakcie okresu świadczeniowego. ZUS ma ustawowy obowiązek wstrzymać wypłatę świadczenia wychowawczego dla uchodźcy z Ukrainy od razu po jego wyjeździe z Polski. Zakład korzysta w tej sprawie z bazy danych Straży Granicznej.
Rzecznik ZUS zaznacza, że zakład ma dostęp do różnych państwowych rejestrów. - Chodzi np. o systemy informacji oświatowej, centralny wykaz ubezpieczonych. W razie potrzeby ZUS będzie mógł korzystać ze specjalnego rejestru obywateli Ukrainy, prowadzonego przez Straż Graniczną - podkreśla rzecznik.
W przypadku wątpliwości dotyczących spełnienia warunków do otrzymywania świadczeń dla rodzin, w szczególności warunku zamieszkania w Polsce, ZUS może wezwać świadczeniobiorcę do osobistego udzielenia wyjaśnień w placówce ZUS – dodaje Żebrowski.