Zwrot na dolarze
Zapiski ze styczniowego posiedzenia FOMC przyczyniły się wczoraj do większej zmienności na rynkach. W reakcji na publikację protokołu zagraniczne indeksy akcji zniżkowały, a na wartości silnie zyskała waluta amerykańska. Do schłodzenia rynkowych nastrojów przyczyniły się sygnały, że Rezerwa Federalna może zaostrzyć ultra luźną politykę monetarną.
21.02.2013 11:26
Zapiski ze styczniowego posiedzenia FOMC przyczyniły się wczoraj do większej zmienności na rynkach. W reakcji na publikację protokołu zagraniczne indeksy akcji zniżkowały, a na wartości silnie zyskała waluta amerykańska. Do schłodzenia rynkowych nastrojów przyczyniły się sygnały, że Rezerwa Federalna może zaostrzyć ultra luźną politykę monetarną.
Fed zamierza kontynuować program skupu aktywów do czasu, aż nie nastąpi poprawa sytuacji na rynku pracy, jednak zdaniem niektórych członków FOMC należy ograniczyć lub zakończyć program jeszcze przed wyraźną poprawą kondycji amerykańskiego rynku pracy. Z minutek wynika, że obecnie trwa ocena kosztów, efektywności i ryzyk związanych z programem, co zaniepokoiło inwestorów. Wczorajszy wzrost awersji do ryzyka przyczynił się do zmiany obecnego obrazu rynku. Silna aprecjacja USD doprowadziła do przełamanie istotnej strefy wsparcia w rejonie 1,3280-1,3300 na eurodolarze, co otworzyło drogę do dalszych spadków na tej parze. Ponadto publikacja mieszanych wstępnych danych na temat wskaźników aktywności dla przemysłu i usług z Europy przyczyniła się do osłabienia euro. Według wstępnych odczytów francuskich indeksów PMI w lutym, zarówno sytuacja w sektorze usług, jak i w sektorze przemysłowym pozostaje kiepska, o czym świadczy utrzymywanie się tych wskaźników znacznie poniżej granicznego poziomu 50pkt. Dane odnośnie
niemieckich indeksów PMI okazały się słabsze niż oczekiwano, jednak na uwagę zasługuje fakt, iż wskaźnik aktywności w sektorze przemysłowym wzrósł do 50,1 pkt. z 49,8pkt. To pierwszy od roku wzrost tego indeksu powyżej bariery oddzielającej wzrost od spowolnienia. Oliwy do ognia dolały niższe odczyty indeksów PMI dla strefy euro, które zanotowały spadek w lutym wobec oczekiwanego wzrostu. Sytuacja w Europie nie jest kolorowa. Ponadto ostatnio znów coraz więcej mówi się o ryzyku bankructwa Cypru, jeśli nie otrzyma on pomocy finansowej od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Rynki przypomniały sobie także o trudnej sytuacji gospodarczej w Hiszpanii. Powyższe czynniki mogą dodatkowo negatywnie wpływać na sentyment do euro i faworyzować walutę amerykańską w najbliższym czasie.
Pod silną presją sprzedających znajduje się również waluta brytyjska, która wczoraj przyśpieszyła deprecjację na skutek publikacji notatek z ostatniego posiedzenia Banku Anglii i późniejszej publikacji protokołu FOMC. Powróciła kwestia dalszego zwiększania programu skupu aktywów. Już trzech z dziewięciu członków MPC chcą wznowienia programu QE, a wśród nich znajduje się sam Marvyn King. Gwałtowne spadki na GBPUSD doprowadziły notowania funt dolara poniżej dołków z 2012 roku. Techniczny obraz rynku oraz możliwe zmiany w stanowiskach MPC i FOMC będą sprzyjały dalszemu osłabieniu funta względem USD.
Dzisiaj poznamy dane na temat inflacji CPI , bezrobocia tygodniowego oraz indeksów wskaźników wyprzedzających w USA, co nie powinno jednak zmienić obserwowanego lepszego sentymentu do waluty amerykańskiej.
EURPLN
Sytuacja na eurozłotym pozostaje stabilna. W dalszym ciągu pozostajemy w szerszym zakresie wahań 4,1350-4,2133, z którego wybicie może okazać się impulsem do silniejszego ruchu kierunkowego. Para odbiła się od wsparcia w postaci linii tenkan na wykresie dziennym o obecnie ponownie wzrosło ryzyko testu okolic 4,20 na skutek schłodzenia nastrojów na rynkach globalnych.
EURUSD
Wczorajsza sesja przyniosła zdecydowany ruch kierunkowy na EURUSD, który wyznaczył trend na tej parze na najbliższe dni. Silne spadki na eurodolarze doprowadziły notowania tej pary w okolice silnego wsparcia na poziomie 1,3180 wynikającego z górnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie dziennym. Zwrot na dolarze będzie sprzyjał dalszemu osłabieniu euro rejon 1,30 USD w najbliższych dniach.
GBPUSD
Silna przecena funta doprowadziła do przetestowania silnego wsparcia wynikającego ze zniesienia 61,8% całości wzrostów zapoczątkowanych jeszcze w maju 2010 roku. GBPUSD obecnie handlowany jest poniżej dołków z 2012 roku i z technicznego punktu widzenia silny trend spadkowy na funt dolarze powinien być kontynuowany. Silne psychologiczne wsparcie znajduje się na poziomie 1,50.
USDPLN
USDPLN powrócił do wzrostów do czego symptomem była publikacja notatek z posiedzenia FOMC. W dniu dzisiejszym dolarzłoty testuje opór w postaci 50% zniesienia Fibo całości spadków z okolic 3,3087 oraz tegorocznego szczytu na poziomie 3,1732. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę do dalszej przeceny złotego w okolice 3,20.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl