Polacy pokochali zakupy w dużych sieciach. Nasze sklepy bez szans

Biedronka, Lidl i Tesco nie mają konkurencji. W sklepach największych sieci zakupy robi już 94 procent Polaków, ale w trzech najpopularniejszych, co ósmy klient udający się po artykuły spożywcze.

Polacy pokochali zakupy w dużych sieciach. Nasze sklepy bez szans
Źródło zdjęć: © WP.PL | materiały prasowe/jeronimomartins.pt

02.09.2015 | aktual.: 02.09.2015 14:26

Biedronka, Lidl i Tesco nie mają konkurencji, całkowicie zdominowali nasz rynek - wynika z badania PBS. W sklepach trzech najpopularniejszych sieci zakupy robi już ośmiu na dziesięciu klientów. Nowe przedsięwzięcia z Polski nie mają z nimi żadnych szans.

Dane, potwierdzające, że Polacy „zwariowali” na punkcie sklepów dużych sieci, przynosi raport "PBS Loyalty Benchamark", dotyczący polskiego rynku sieci spożywczych. Badanie wyraźnie pokazuje, że wciąż więcej Polaków wybiera dyskonty, niż małe i średnie sklepy. W trzech najpopularniejszych sieciach spożywczych, w Biedronce, Lidlu i Tesco, zakupy robi aż 82 procent naszych rodaków.

"Polacy polubili zakupy w sieciach dyskontowych - satysfakcja z ich usług znacznie przewyższa noty wystawiane innym kategoriom sieci handlowych" - zauważają analitycy PBS.

Badanie potwierdza to, o czym firma pisała już w 2013 roku. Podawano wówczas, że 63 procent Polaków robi zakupy w sklepach portugalskiej sieci, z czego dla 13 procent z nich to jedyne miejsce, gdzie się zaopatrują w produkty spożywcze. Autorzy badania zwracają uwagę, że w przypadku nawyków zakupowych większego znaczenia nie ma tutaj wiek, wykształcenie czy płeć klientów.

[

PBS (kliknij, by powiększyć) ]( # )

Z raportu wynika, że 70 procent klientów woli zakupy niż uprawianie sportu. "Nic dziwnego (...). Sklepy, w których mieszkańcy miast mogą robić zakupy spożywcze, są obecnie na każdym kroku. Wiąże się to nie tylko z większą możliwością wyboru, ale również z rosnącą konkurencją pomiędzy sieciami handlowymi, a w szczególności ekspansją dyskontów i wzrostem liczby ich placówek w stosunku do wielkopowierzchniowych hipermarketów. Do sklepu zwykle nie mają daleko, decydenci mogą tam jednak dotrzeć samochodem, połowa z nich ma własne auto" - podaje PBS.

Autorzy wskazują na rosnącą rolę spożywczych zakupów za pośrednictwem internetu. Według nich 4,4 procent kobiet i 5,1 procent mężczyzn rozważa robienie zakupów spożywczych w sieci. Są to głównie mieszkańcy dużych miast powyżej 50 tysięcy mieszkańców. Najczęściej wskazywanymi marketami internetowymi, w których Polacy robią zakupy spożywcze, są Piotr i Paweł, Alma 24, Makro i Tesco.

[

PBS (kliknij, by powiększyć) ]( # )

Inna firma badawcza, CBOS, zapytała z kolei Polaków, co decyduje u nich o wyborze produktu codziennego użytku. Wśród wskazań najczęściej (76 procent) pojawiła się cena. Na drugim miejscu ankietowani wskazywali jakość (54 procent). Dużą rolę odgrywają również przyzwyczajenia i sprawdzona marka - te czynniki decydują o wyborze mniej więcej u jednej trzeciej konsumentów.

Gdy idziemy do sklepu, to najczęściej z gotową listą zakupów. Według CBOS robi tak 37 procent osób. Tylko co piąta dopiero na miejscu decyduje, co chce kupić.

Niedawno rewolucję na polskim rynku chciały zrobić dwie sieci handlowe: spółka zależna Emperii Holding - Stokrotka oraz Polomarket. Chciały połączyć siły i uruchomić spółkę Polskie Supermarkety. Planowały rozwijać wspólną markę i wprowadzić ujednoliconą politykę zakupową. Na razie z planów nic nie wyszło i kilka dni temu spółki poinformowały, że kończą prace nad tym projektem. To pokazuje, jak trudno dziś konkurować z liderami rynku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)