sieci handlowe w polsce

Biedronka i Lidl zaczęły konkurować ze sobą promocjami na wódkę. Cena pół litra 38-procentowego alkoholu spadła nawet do niecałych 9 zł. To mniej niż wartość akcyzy. Zapytaliśmy aktywistów i terapeutów o zagrożenia związane z polityką cenową sieci handlowych w Polsce.

Polacy uwielbiają kasy samoobsługowe. Lidl, Biedronka i inne sieci handlowe inwestują w automaty na potęgę, ale na Zachodzie trend jest zupełnie odwrotny. Dlaczego? - Klienci tracą wybór. Nie każdemu się to podoba - przekonuje ekspert.

Rodzina Soares dos Santos to najbogatsza familia w Portugalii - oszacował wydawany w Lizbonie tygodnik "Visao" w swoim najnowszym wydaniu. To właśnie ta rodzina stoi za portugalską grupą Jeronimo Martins, która w latach 90. zainwestowała w powstającą w Polsce sieć Biedronka. Ten ruch był dla Portugalczyków kluczowy - komentuje tygodnik.

Od 12 do 17 grudnia Biedronka otwiera 13 nowych sklepów, z czego dziewięć w czwartek. Placówki powstały w różnych częściach Polski, od Pomorza po Śląsk. Pracę znalazło w nich 120 osób. To kolejne dni intensywnej ekspansji po tym, jak sieć otworzyła na przełomie listopada i grudnia 11 nowych i wyremontowanych sklepów. Sześć nowych sklepów otworzył też w czwartek Lidl.

Miała być piwna "promocja z gazetki" w Auchan, ale klienci hipermarketu musieli obejść się smakiem. Produkowane przez koncern Carlsberg piwo Kasztelan Niepasteryzowany nie pojawiło się w sklepach francuskiej sieci, ponieważ dostawa została wstrzymana z powodu "rozbieżności we wzajemnych rozliczeniach".

Największy konkurent Lidla, portugalska spółka Jeronimo Martins Polska wydała w 2015 roku na reklamę nieco ponad 200 mln zł, czyli aż o 30 proc. mniej niż w 2014 roku.

Wartość sprzedaży w polskiej sieci sklepów Ikea w roku finansowym 2015, obejmującym okres od 1 września 2014 roku do 31 sierpnia 2015 roku wyniosła 2,65 mld zł, co oznacza wzrost, o 12 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W tym czasie sklepy spółki odwiedziło 24 mln osób - podaje Ikea.

Trwają prace nad ostatecznym kształtem podatku od wielkopowierzchniowych sieci handlowych. Autorzy pomysłu przekonują, że będzie on skonstruowany tak, by wyrównać szanse między polskimi a zagranicznymi handlowcami oraz by zatrzymać w Polsce generowane przez zagraniczne sieci handlowe zyski. Przedstawiciele branży krytykują pomysł.

Proponowane przez grupę posłów PSL przepisy nie pasują producentom z branży spożywczej.