Zapłacisz telefonem w Biedronce!

Ma być szybciej, wygodniej i taniej. Oficjalnie ruszają płatności telefonem w Biedronce. Dyskont chce w ten sposób skrócić kolejki i zaoszczędzić. Banki uczestniczące w projekcie rozdają klientom bonusy.

Zapłacisz telefonem w Biedronce!
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

20.10.2013 | aktual.: 27.10.2013 10:05

Wreszcie! Po roku plotek i domysłów Jeronimo Martins potwierdziło, że od poniedziałku 21 października w Biedronce będzie można zapłacić komórką.

- Płatności telefonem to szybka, łatwa i bezpieczna metoda, a jednocześnie pozwalająca uniknąć opłat interchange, jak ma to miejsce w przypadku transakcji kartami płatniczymi. W związku z tym nadal będziemy mogli bez przeszkód realizować naszą filozofię codziennie niskich cen oraz być prekursorem wśród sieci handlowych we wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań dla klientów - mówi Tomasz Suchański, dyrektor generalny sieci sklepów Biedronka.

Klienci tej sieci będą mieli do wyboru dwie podobne do siebie aplikacje. Pierwsza to działająca od czerwca i należąca do banku Pekao PeoPay, drugą stworzyła Biedronka, firma ICP oraz banki Alior (ale nie w Alior Sync) i Getin iKasa.

Oba programy działają bardzo podobnie. Musimy mieć telefon z dostępem do internetu. Instalujemy na nim aplikację i podczepiamy pod nią rachunek bankowy - odpowiednio konto w Pekao dla PeoPay lub rachunki w Getinie i Aliorze w iKasie. Możemy też założyć sobie tzw. elektroniczną portmonetkę, na którą będziemy wpłacać pieniądze z innych kont. Od teraz możemy już płacić telefonem, tak jak kartą płatniczą.

W sklepie po zeskanowaniu wszystkich produktów przy kasie informujemy, że chcemy zapłacić telefonem. Włączamy aplikację, klikamy, by wygenerować kod, który podajemy kasjerowi. Ten wpisuje na kasę sześć cyfr, które pojawia się na naszym ekranie telefonu. Chwilę później drukują się paragony, a my możemy wyjść z zakupami ze sklepu.

- Z naszych testów wynika, że płatność przy pomocy PeoPay odbywa się dwa razy szybciej niż w przypadku gotówki. To może znacząco skrócić i ułatwić płacenie w sklepie - mówi Wojciech Pantkowski z Banku Pekao.

Dla Biedronki to bardzo ważne, bo jej problemem są wieczne kolejki. Szybszy sposób płacenia może je trochę skrócić. A to nie jedyny plus płatności komórkowych. Ponieważ w dyskoncie nie można płacić kartą, wiele osób wyjmuje 50 lub 100 zł z bankomatu, i robiąc zakupy, ogranicza się tylko do tej kwoty. Szacuje się, że dzięki płatnościom mobilnym koszyk zakupów zwiększy się aż o 20 proc. Dzięki temu wzrosną też przychody Jeronimo Martins.

- Według naszych szacunków za półtora roku ok. 1,5 procent zakupów w Biedronce będzie opłacanych PeoPay'em - mówi ekspert Banku Pekao.

Przekładając to na przychód z 2012 roku, tylko przez ten jeden system przejdzie gigantyczna kwota 435 mln zł. Oczywiście pod warunkiem, że PeoPay będzie się błyskawicznie rozwijać. Dziś ma więcej miejsc do akceptacji niż użytkowników. Z aplikacji korzysta około 10 tys. osób, a punktów akceptacji jest 19 tys. punktów. Dlatego bank nie będzie oszczędzał na promowaniu usługi i szykuje się do dużej kampanii reklamowej skupionej wokół internetu.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Zastanawia się też nad programem zniżek w Biedronce, które zachęcą do płacenia wykorzystania jego aplikacji. Nie będzie to jednak modny na rynku bankowym cashback, ale ekupony lub bony rabatowe. Ostatecznej decyzji w tej sprawie na razie nie ma.

Promować będzie się nie tylko Pekao. Osoby, które założą konto w Getin Banku, i będą płacić iKasą dostaną 10-proc. zwrot wydanej kwoty. Cashback ma sięgnąć 50 zł miesięcznie, czyli rocznie wyniesie 600 zł. Dla nieubankowionego klienta Biedronki to bardzo atrakcyjna oferta. Problem w tym, że Getin na razie nie udostępnił jeszcze...regulaminu promocji. Alior Bank natomiast iKasę podpina pod swoje główne Konto Rozsądne. Przy płatnościach telefonem w dyskoncie będzie można dostać 5 proc. zwrotu wydatków (maksymalnie 50 zł miesięcznie, 400 zł rocznie).

Takich promocji przynajmniej na razie nie planuje Biedronka. Promować płatności zamierza własnymi siłami. W miniony weekend niemal we wszystkich sklepach sieci pojawiły się ulotki informujące o nowym sposobie płacenia. Z iKasy i PeoPay-a będzie można skorzystać w blisko 2300 Biedronkach, które zostaną oznakowane specjalnymi naklejkami. W kilkunastu sklepach opcja płacenia telefonem nie będzie dostępna, bo są poza zasięgiem mobilnego internetu, a dyskont uznał, że bez sensu jest montowanie w tych placówkach sieci WiFi.

Start płatności mobilnych nie obył się bez problemów. Aplikację iKasa rano była do pobrania za darmo w sklepie Google Play, ale tylko dla klientów Getin Banku. Spóźniał się Alior, który wrzucił ją do Dedykowana do współpracy z Biedronką strona zaczęła działać dopiero po godzinie 10.

Od rana w wielu dyskontach pojawili się natomiast pracownicy Getinu. Zachęcają do założenia konta Getin Up, w którym jest możliwość płacenia telefonem w Biedronce. W samych sklepach w wielu miejscach pojawiły się też ulotki i plakaty przypominające o tym, że ruszyły już płatności mobilne.

peopayBiedronkapekao
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1023)