Nierząd ucieszy rząd

Dochody z prostytucji będą częścią PKB. "Czarna" gospodarka zwiększy polski Produkt Krajowy Brutto o 16 miliardów złotych - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Dochody z prostytucji będą częścią PKB. "Czarna" gospodarka zwiększy polski Produkt Krajowy Brutto o 16 miliardów złotych - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Gazeta wyjaśnia, że w przyszłym roku wszystkie kraje Unii Europejskiej będą wliczały do dochodu narodowego prostytucję, przemyt oraz produkcję i handel narkotykami. "Czarną" gospodarkę w PKB będzie musiała uwzględnić również Polska. Zmiana definicji zwiększy PKB i wpłynie na jego relację do długu. Może zmienić również wielkość naszej składki do Unii Europejskiej.

Dotychczas w większości krajów - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" - wliczana była tylko ta część nielegalnej działalności, która obejmowała produkcję i usługi ukrywane w całości lub w części przed organami administracji państwowej w celu unikania płacenia podatków, ceł, akcyzy czy składek na ubezpieczenia społeczne.

- Teraz brana pod uwagę będzie również druga część szarej strefy, do której zalicza się między innymi nierząd, kontrabandę oraz narkobiznes - informuje Maria Jeznach, dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS. Wynika to z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 21 maja, które wejdzie w życie jesienią przyszłego roku.

Częściowe dane dotyczące rynku narkotyków, przemytu i prostytucji już są uwzględniane w kilku krajach Unii Europejskiej podczas obliczania PKB. Tak jest m.in. w Bułgarii, Czechach, Estonii, Wielkiej Brytanii czy Grecji. Na Węgrzech wliczanie czarnej strefy do PKB podniosło go 0,1 proc.

- Jest ponad 10 rodzajów prostytucji, które różnią się co do cenników i innych warunków, dlatego musieliśmy uwzględnić je jako produkcję. Usługi świadczone dla turystów zagranicznych oczywiście klasyfikujemy jako eksport - słowa Petera Szabo z Węgierskiego Urzędu Statystycznego przytacza "DGP".

Wątpliwości co do nowych regulacji mają eksperci. Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, stwierdza, że poruszamy się w granicach absurdu. Z kolei prof. Ryszard Bugaj z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN ma wątpliwości natury moralnej. - Jest takie skojarzenie: wyższy PKB to wyższy dobrobyt. Czy wobec tego można uznać, że dobrobyt rośnie, gdy rozwija się prostytucja? - podsumowuje profesor w "DGP".

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce