Choć świadczenie czy korzystanie z płatnych usług seksualnych nie jest w Polsce zabronione, surowe kary grożą osobom, które prowadzą portale z ogłoszeniami, ochraniają osoby pracujące seksualnie czy choćby umawiają im klientów. Branża, która przynosi rocznie setki milionów złotych dochodu, w ogóle nie jest uregulowana, a jej pracownikom nie przysługują żadne prawa.