12 tys. dolarów odszkodowania za pracę w hipermarkecie?
Nawet 12 tys. dolarów odszkodowania obiecują
amerykańscy prawnicy każdej osobie, która między styczniem 2000 r.
a chwilą obecną pracowała w największej sieci sklepów w Stanach
Zjednoczonych - informuje "Dziennik Polski".
30.07.2005 | aktual.: 30.07.2005 07:55
Nawet 12 tys. dolarów odszkodowania obiecują amerykańscy prawnicy każdej osobie, która między styczniem 2000 r. a chwilą obecną pracowała w największej sieci sklepów w Stanach Zjednoczonych - informuje "Dziennik Polski".
Firma Wal-Mart przez ostatnich dziesięć lat zatrudniała do sprzątania swoich sklepów imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej oraz z Meksyku (w sumie ok. 10 000 osób). Szacuje się, że wśród nich było ok. 1000 Polaków, pochodzących głównie z Małopolski i Podkarpacia.
Osoby te pracowały bez żadnych umów, nie płacono im za nadgodziny, czasem nie dostawały nawet obiecanej pensji, nie miały też prawa do odszkodowań za wypadki przy pracy oraz do ubezpieczenia zdrowotnego - wyjaśnia gazeta.
Teraz za wyzyskiwanymi pracownikami chce wstawić się amerykańska kancelaria prawnicza Cohen, Weiss and Simon LLP; zasłynęła ona m.in. wygraną 30 mln dolarów od koncernu Pepsi, który również nie wypłacał swoim pracownikom pensji i wynagrodzenia za nadgodziny. Jak się okazuje, Wal-Mart - choć nie zawierał umów ze swoimi pracownikami, to jednak skrupulatnie prowadził ich rejestr. Pomoże on teraz prawnikom w walce o odszkodowania.
Adwokaci szykują bowiem pozew grupowy i każdej osobie, która zdecyduje się walczyć o swoje prawa obiecują kilka tysięcy dolarów odszkodowania w razie wygranego procesu. "Kwota odszkodowania będzie oczywiście uzależniona od tego jak długo dany pracownik sprzątał w sklepach Wal-Martu" - podkreśla Maciej Sokołowski z warszawskiej Agencji Public Relations, która została poproszona przez amerykańską kancelarię o pomoc w znalezieniu na terenie Polski nielegalnych pracowników sieci sklepów - pisze "Dziennik Polski". (PAP)