"4 osoby przy stoliku, a zamawia jedna". Kawiarnia wprowadziła opłaty

Poznańska kawiarnia wprowadziła opłatę dla osób zajmujących stoliki bez zamawiania. Decyzja wywołała burzę w internecie, choć właściciele podkreślają, że chodzi o uczciwość wobec klientów korzystających z oferty lokalu.

kawiarnia, restauracja, gastronomia, ogródek restauracjyjny, ogródekOpłata za brak zamówienia. Kawiarnia broni się przed falą krytyki (zdjęcie poglądowe)
Źródło zdjęć: © Pixabay | Karolina Grabowska
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

Oldskulowa Cafe & Restaurant w Poznaniu wprowadziła opłatę 6 zł dla osób, które zajmują stolik, ale nic nie zamawiają. Właściciele tłumaczą, że to kwestia uczciwości wobec klientów, którzy faktycznie korzystają z usług lokalu. Decyzja spotkała się z falą krytyki w mediach społecznościowych.

Właściciele kawiarni podkreślają, że ich intencje zostały źle zrozumiane. - To nie jest kara, ale szacunek do pracy personelu i przestrzeni - czytamy w oświadczeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?

Opłata stała się tematem gorących dyskusji. Część osób uważa ją za kontrowersyjną, inni widzą w niej rozsądne rozwiązanie wobec rosnących kosztów prowadzenia działalności.

"Nie jesteśmy wielką sieciówką, jesteśmy kameralnym miejscem z duszą, stworzonym przez rodzinę i przyjaciół. Coraz częściej bywało tak: 4 osoby przy stoliku, a zamawia jedna. Reszta korzysta z toalety, prądu, muzyki, WI-Fi i miejsca, a ci, którzy naprawdę chcieli coś zjeść, musieli odejść" - czytamy we wpisie na fanpage'u kawiarni.

Nietypowe opłaty w gastronomii

Ze względu na rosnące koszty utrzymania lokale gastronomiczne coraz częściej sięgają po dodatkowe opłaty od klientów. Przykład? Restauracja w Szklarskiej Porębie wprowadziła opłaty za dodatkowe talerze w wysokości 15 zł.

Marcin Majchrzak, właściciel "Chaty Ducha Gór", mówił, że opłaty miały być ukłonem w stronę klientów, którzy zamawiają tańsze dania. Majchrzak tłumaczył Onetowi, że chcąc wyjść naprzeciwko gościom lokalu z mniejszym budżetem wprowadził dania "hit dnia" za 29,90 zł, serwowane od 12 do 17.

Restaurator narzekał jednak, że osoby odwiedzające jego lokal nadużywały tej promocji i dzieliły danie na kilka osób. Przychodziły również z własnymi napojami. Negatywne reakcje skłoniły go do rezygnacji z tego pomysłu.

Wybrane dla Ciebie
Przebadali polskie pomidory z dyskontów. Oto co w nich wykryli
Przebadali polskie pomidory z dyskontów. Oto co w nich wykryli
Szklankę od nich miał chyba każdy Polak. Znany producent uratowany
Szklankę od nich miał chyba każdy Polak. Znany producent uratowany
Zmiana w rozwodach. Rząd szykuje nowe przepisy
Zmiana w rozwodach. Rząd szykuje nowe przepisy
Dostał 400 zł kary za parkowanie pod Biedronką. "To jest skandal"
Dostał 400 zł kary za parkowanie pod Biedronką. "To jest skandal"
Plaga szczurów w polskim mieście. "Wieczorem nie da się wyjść"
Plaga szczurów w polskim mieście. "Wieczorem nie da się wyjść"
30 zł kaucji za kubek. Za kilka dni rusza świąteczny jarmark
30 zł kaucji za kubek. Za kilka dni rusza świąteczny jarmark
Potężne premie świąteczne. Tyle dostaną kasjerzy w Niemczech
Potężne premie świąteczne. Tyle dostaną kasjerzy w Niemczech
Nowy program polskiej gminy. Pozwoli zmniejszyć rachunki za wodę
Nowy program polskiej gminy. Pozwoli zmniejszyć rachunki za wodę
Górale mieli pokazać turystom zdjęcia swoich pensjonatów. Odmówili
Górale mieli pokazać turystom zdjęcia swoich pensjonatów. Odmówili
Nowy dyskont się rozkręca. Sięgnie po klientów Dino i Biedronki?
Nowy dyskont się rozkręca. Sięgnie po klientów Dino i Biedronki?
Alkohol 0 proc. jak wegańskie mięso. Unia Europejska mówi stop
Alkohol 0 proc. jak wegańskie mięso. Unia Europejska mówi stop
Zmieniałeś instalację? Musisz wysłać pismo. Inaczej grzywna do 5 tys.
Zmieniałeś instalację? Musisz wysłać pismo. Inaczej grzywna do 5 tys.