Opłata za talerze. Restaurator: zamawiają obiad i siedzą 2 godziny

Restauracja w Szklarskiej Porębie wprowadziła opłaty za dodatkowe talerze, co wywołało burzę w internecie. Klienci krytykują decyzję, nazywając ją pazernością, podczas gdy restauratorzy tłumaczą się rosnącymi kosztami utrzymania.

Boom restauracyjny dopiero przed namiBoom restauracyjny dopiero przed nami
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Kevin Cho
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

Decyzja restauracji "Chata Ducha Gór" o wprowadzeniu opłat za dodatkowe talerze spotkała się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych. Internauci zarzucali właścicielom pazerność, jednak restauratorzy wskazują na konieczność pokrycia rosnących kosztów działalności.

Michał, manager warszawskiej restauracji, wyjaśnia w rozmowie z "Faktem", że podobne problemy dotyczą wielu lokali. Klienci często zamawiają jedno danie i proszą o kilka talerzy, co generuje dodatkowe koszty. Restauratorzy muszą pokrywać wydatki na pensje, media i inne opłaty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?

"Jestem w branży prawie 20 lat, niejedno już widziałem i chyba mnie nic nie zdziwi. Szczerze? Trochę ich rozumiem. My też coraz częściej mamy ten problem: ludzie zamawiają jedno danie, proszą o dwa, trzy talerze, zajmują stolik przez dwie godziny i zostawiają 40 zł. A my z czegoś musimy wypłacić pensje pracownikom, zapłacić prąd, gaz, wodę i inne rachunki" — powiedział "Faktowi" manager restauracji.

Skąd wzięła się opłata za talerz

Marcin Majchrzak, właściciel "Chaty Ducha Gór", mówił, że opłaty miały być ukłonem w stronę klientów, którzy zamawiają tańsze dania. Majchrzak tłumaczył Onetowi, że chcąc wyjść naprzeciwko gościom lokalu z mniejszym budżetem wprowadził dania "hit dnia" za 29,90 zł, serwowane od 12 do 17.

W przypadku dzielenia się daniem, do każdego dodatkowego talerza lub sztućców doliczana jest opłata serwisowa w wysokości 15 zł - brzmiała informacja dla klientów restauracji.

Restaurator narzekał jednak, że osoby odwiedzające jego lokal nadużywały tej promocji i dzieliły danie na kilka osób. Przychodziły również z własnymi napojami. Negatywne reakcje skłoniły go do rezygnacji z tego pomysłu.

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord