9 punktów pod szczytem
W poniedziałek za oceanem inwestorzy testowali nowe szczyty, ale wobec dość neutralnego zamknięcia na DJI, polski rynek rozpoczął dzień neutralnie. Po pierwszej godzinie handlu było już jasne, że o nowe maksima hossy w Warszawie będzie trudno.
Po 11:00 pojawiły się informacje z Niemiec, gdzie opublikowany indeks instytutu ZEW wyniósł 4,3 pkt wobec oczekiwanych 4 pkt, co nieznacznie ożywiło stronę popytową. WIG 20 wzrósł do 2 765 pkt, ale na więcej zabrakło impetu, być może również wobec niższego odczytu produkcji przemysłowej w strefie Euro. W trakcie sesji podano również wartość listopadowej inflacji konsumenckiej w Polsce, która wyniosła 2,7% r/r (poprzednio:2,8%), a także amerykańską sprzedaż detaliczną i inflację producencką, które wobec zgodności z oczekiwaniami nie wpłynęły jednak na zmianę ogólnego nastroju na rynku. Dopiero start notowań za oceanem wyrwał rynek z marazmu, dzięki czemu w końcówce sesji indeks powrócił w okolice 2 774 pkt. Ostatecznie WIG 20 zamknął się 0,17% wzrostem a WIG 0,03% spadkiem. Motorem sesji były między innymi PBG (+3,7%) oraz Cyfrowy Polsat (+2,2%).
(fot. BM Banku BPH) Otwarcie bliskie poniedziałkowego zamknięcia wydawało się pozytywną bazą wyjściową na resztę notowań, niestety inwestorom nie starczyło impetu do kontynuacji ruchu od rana i już od pierwszych minut sesji WIG zaczął opadać. Dopiero po 15:00, dzięki wzmożonej aktywności kupujących kurs ponownie zwyżkował, aż do osiągnięcia maksimów sesji na poziomie 47 638 pkt. Wartość ta została osiągnięta na zamknięciu, tworząc w ten sposób białą świecę z długim dolnym cieniem, którą przypomina formację wisielca. Włączając do tego zmniejszone obroty, które po sesji wyniosły 1,6 mld zł, sugeruje to niezdecydowanie rynku. Z drugiej jednak strony, obserwowane od kilku dni konsolidacyjne sesje pod szczytem nie wyczerpały jeszcze potencjału w relacji do analizowanych wskaźników. RSI nie osiągnął jeszcze szczytów, które ostatnio notowane w listopadzie, przebiegają w okolicy 75 pkt. Z drugiej jednak strony zwlekanie z atakiem na szczyt każdego dnia będzie wzmagało presję podaży do przeprowadzenia korekty spadkowej i wyznaczenia
podwójnego szczytu. Dzisiejsze notowania zależeć będą od chęci kupujących do pokonywania oporu, chociaż wobec potencjalnego czynnika realizacji formacji wisielca, część inwestorów może odwlec swoje decyzje o kupnie walorów i zrealizować zyski.
BM Banku BPH