95 proc. Polaków jest niezadowolonych ze swojej pensji!
Na studiach uczyli się dużo, niektórzy więcej niż pięć lat. Ich pensja nie dobija nawet do średniej krajowej.
W Polsce jest coraz gorzej, pensje wciąż na tym samym poziomie a koszt życia jest coraz wyższy - takiego zdania jest 49 proc. Polaków. Kolejne 17 proc. ma pensję "głodową" i nie mają nadziei na poprawę swojego statusu. Poniżej swoich kwalifikacji zarabia 12 proc. ankietowanych, a 17 proc. stara się nie narzekać, ale chcieliby zarabiać więcej.
Zaledwie 5 proc. osób biorących w głosowaniu uważa, że ich wynagrodzenie jest satysfakcjonujące i współmierne do powierzonych obowiązków.
Sondaż przeprowadził serwis Praca.wp.pl. W głosowaniu wzięło udział 23149 internautów.
Wyższe wykształcenie
Około 40 proc. uczniów z każdego rocznika wybiera kształcenie na poziomie wyższym. Wierzą, że studia pomogą rozwinąć im zainteresowania, ale przede wszystkim zapewnią lepiej płatną pracę. Jakie studia są najtrudniejsze, w dużej mierze pozostaje kwestią względną.
Powszechnie uważa się, że kierunki humanistyczne są łatwe i przyjemne. Tymczasem jeśli weźmiemy pod uwagę ilość literatury, jaką muszą przeczytać studenci i czas jaki trzeba na to poświęcić, trzeba przyznać, że nie jest tak kolorowo, jak się wydaje. Anna, studiowała filologię polską.
– Prawie do każdego egzaminu mieliśmy niekończącą się listę ponad stu lektur, które trzeba było przeczyć. Jeśli chciało się przeczytać je wszystkie, trzeba było poświęcić naprawdę dużo czasu – mówi.
Teraz pracuje jako konsultantka ds. reklamy, w jednej z dużych firm. Jej pensja nie jest wysoka. Zarabia od tysiąca do 2 tys. zł, w zależności od tego, jak owocny jest miesiąc.
– Rzadko kiedy uda się wyciągnąć więcej. Podstawa to najniższa krajowa, reszta to prowizja od sprzedaży, która również nie jest wysoka – opowiada.
Anna ma specjalizację nauczycielską, ale jak przyznaje, nie miała szans na pracę w zawodzie. – Niż demograficzny pociągnął za sobą redukcję etatów w szkołach, a nauczycielki polskiego z mojej uczelni wychodzi co roku około osiemdziesięciu. Poza tym w szkole pensja byłaby podobna – twierdzi.
Wie coś o tym Marcin, który studiował fizykę.
– Studia są trudne, to trzeba przyznać. Choć ktoś, kto się interesuje fizyką i będzie dużo uczył się na własną rękę, da sobie radę. Jednak trzeba w to włożyć naprawdę dużo pracy. U mnie, po pierwszym roku wyleciała ponad połowa osób, bo ludzie się gubili, nie dawali rady. Niestety jeśli dotrwasz do końca, czeka cię niewielka nagroda, bo na pracę naukową niewielu ma szansę. Pozostaje szkoła lub praca w innym zawodzie. Ja podążyłem za swoją pasją, pracuję w szkolę i póki co finansowo marnie na tym wychodzę. Gdyby nie korepetycje, nie dałbym rady się utrzymać – opowiada Marcin, który jako nauczyciel zarabia niecałe 1,6 tys. zł.
Mało kto nie zgodzi się ze stwierdzeniem, że medycyna należy do najcięższych kierunków studiów. Kiedy inni studenci znajdują czas na codzienne imprezy, student medycyny rzadko kiedy może sobie odpuścić.
– Na tych studiach nie da się lawirować, a materiału do nauki jest ogrom – wspomina Joanna, która obecnie specjalizuje się jako lekarz chorób wewnętrznych. - Studia na kierunku lekarskim trwają 6 lat. Są dość absorbujące pod względem ilości godzin, które trzeba spędzić na uczelni, dodatkowo wymagają systematycznej nauki. Pomimo, że miałam wysoką średnią ocen, praktycznie nie pamiętam większości rzeczy, których się uczyłam. Szczęśliwie, zagadnienia poruszane podczas studiów niezbyt często mają zastosowanie w praktyce klinicznej. Po obowiązkowym, rocznym stażu podyplomowym, zdawałam Lekarski Egzamin Państwowy (LEP). W ten sposób uzyskuje się prawo wykonywania zawodu. Na stażu otrzymywaliśmy pensję. Było to około 1,2 tys. zł na rękę – mówi młoda lekarka.
Obecnie lekarz stażysta zarabia 1,9 tys. zł na rękę. Jeśli nie dostanie się na specjalizację, pensja ta niewiele się zmieni i będzie zarabiał niewiele ponad 2 tys. zł, chyba że będzie brał dyżury. Najkrótsza specjalizacja – rodzinna, trwa 4 lata. Najdłuższa ginekologiczna – 6,5. Pensja bez dodatków lekarza na etacie, po specjalizacji wynosi nieco ponad 2,7 tys. zł. Jest to pensja po 11 latach nauki.
Anna, lekarka stażystka ponad połowę pensji wydaje na opiekunkę dla dziecka, 500 zł na dojazdy do pracy – dojeżdża z małej miejscowości. Zostaje minimum socjalne na pieluchy dla dziecka.
– Gdyby mój mąż nie zarabiał przyzwoicie, to nie byłoby nas stać na dalszą moją naukę – mówi.
Dziś praca w zawodzie może wydawać się luksusem. I nie każdego na ten luksus stać. Po wielu latach nauki, podążania za pasją, ludzie szukają jakiejkolwiek pracy, która okaże się lepiej płatna – trzeba odłożyć na bok pasje, zainteresowania.
MD/AS