Atak policji na... pudlarzy!

Co najmniej 400 tys. zł stracił Skarb Państwa z powodu działalności
nielegalnych, ulicznych handlarzy w Łodzi. Dziewięć osób, które zorganizowały tzw. handel kartonowy
i czerpało z niego zyski, usłyszało już zarzuty.

Obraz

Co najmniej 400 tys. zł stracił Skarb Państwa z powodu działalności nielegalnych, ulicznych handlarzy w Łodzi. Dziewięć osób, które zorganizowały tzw. handel kartonowy i czerpało z niego zyski, usłyszało już zarzuty.

Nielegalny handel - przede wszystkim tanią odzieżą - odbywający się z kartonowych pudełek na ulicach miasta, to od lat problem Łodzi. W ostatnich dniach policjanci skontrolowali kilkadziesiąt miejsc, w których odbywa się taki handel.

Jak poinformowała PAP podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji, wylegitymowano i przesłuchano w charakterze świadków kilkadziesiąt osób zajmujących się bezpośrednio sprzedażą. Osoby te często są - zdaniem policji - jedynie narzędziem w rękach zleceniodawców.

"Działania przeprowadzone na tak szeroką skalę miały na celu dotarcie do organizatorów handlu. W wyniku tych czynności ustalono i zatrzymano kilkunastu organizatorów, którzy przekazywali towar bezpośrednim sprzedawcom i rozliczali zyski" - wyjaśniła Kącka.

Podczas przeszukań zabezpieczono w sumie ponad 30 tys. sztuk odzieży, niemal 20 tys. zł w gotówce i dokumentację.

Dziewięć osób w wieku od 25 do 51 lat usłyszało już zarzuty. Odpowiedzą przede wszystkim za uchylanie się od płacenia podatków, co związane było z brakiem rejestracji prowadzonej działalności handlowej, brakiem prowadzenia ewidencji tej działalności, zaniżaniem obrotów i innymi uchybieniami. Przestępstwo to zagrożone jest wysoką grzywną lub karą pozbawienia wolności. Wobec sześciu osób zastosowano dozór policji.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Według śledczych sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy