Barack Obama na Twitterze

Prezydent USA Barack Obama uczestniczył w spotkaniu z wyborcami za pośrednictwem serwisu społecznościowego Twitter. Od końca czerwca Amerykanie przedłożyli prezydentowi tysiąc pytań.

Obraz
Źródło zdjęć: © AP | Charles Dharapak

Odpowiadając z Białego Domu podczas relacji na żywo, amerykański przywódca pierwsze pytanie zadał sobie samemu. Nawiązał do problemu redukcji deficytu. Stwierdził, że należy w tym celu wybrać programy mogące prowadzić do wzrostu (gospodarczego) sugerując takie, które koncentrują się na ochronie środowiska - czystym powietrzu i wodzie.

Jak przekonywał Obama, potencjalnym rezultatem fiaska w zmniejszeniu deficytu byłaby spirala drugiej recesji, a może coś gorszego. Przestrzegał, że jeśli Kongres nie zmniejszy deficytu, a skarb państwa nie będzie płacił rachunków, rynek kapitałowy na całym świecie orzeknie, że wiarygodność i zaufanie do USA nic nie znaczą.

Prezydent mówił wcześniej o planach redukcji deficytu o cztery biliony dolarów w ciągu 12 lat.

Podczas sesji, której moderatorem był współzałożyciel Twittera Jack Dorsey, Obama indagowany był o błędy, jakie popełnił starając się uporać z recesją. Bronił on programu stymulacyjnego dla pobudzenia amerykańskiej gospodarki, jakkolwiek przyznał, że pokonanie trudności zajmie trochę czasu.

Na pytanie czy gotów byłby zgodnie z 4 poprawką do konstytucji wydać dekret wykonawczy w sprawie podniesienia limitu zadłużenia, Obama wyjaśniał dlaczego przekraczający 14 bilionów dolarów pułap musi być zwiększony do 2 sierpnia. W jego opinii pojęcie granicy zadłużenia nie jest problemem konstytucyjnym.

- Kongres ma obowiązek upewnić się, że płacimy rachunki. Zawsze płaciliśmy je w przeszłości - argumentował prezydent. Republikanin Tim Scott był pierwszym członkiem Izby Reprezentantów, który mówił o impeachmencie, jeśli Obama pominie Kongres w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia. Przypierany do muru powiedział jednak, że nie ucieknie się do tego.

Według agencji AP, na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania, pytania przedkładali także polityczni oponenci Obamy. Przywódca większości republikańskiej w Izbie Reprezentantów, John Boehner interesował się tym, czy prezydent zrezygnuje z podwyżki podatków, albo czy umożliwi to tworzenie nowych miejsc pracy?

Kandydat na prezydenta Mitt Romney pytał wręcz: "Gdzie są miejsca pracy?"

Jak tłumaczył dyrektor Białego Domu ds. cyfrowych strategii, Macon Phillips, celem akcji na Twitterze było "znalezienie nowych możliwości kontaktu z Amerykanami w całym kraju".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kultowa marka wraca do gry. Usamodzielnia dystrybucję po dekadzie
Kultowa marka wraca do gry. Usamodzielnia dystrybucję po dekadzie
Fałszywe strony wabią podróżnych. Lotnisko w Krakowie przestrzega
Fałszywe strony wabią podróżnych. Lotnisko w Krakowie przestrzega
Kłopoty dużej spółdzielni mleczarskiej. Zarząd mówi o błędach
Kłopoty dużej spółdzielni mleczarskiej. Zarząd mówi o błędach
Skarżą się na bony rabatowe. "Do UOKiK wpłynęło ponad 300 sygnałów"
Skarżą się na bony rabatowe. "Do UOKiK wpłynęło ponad 300 sygnałów"
Nie odbierzesz kaucji za butelki? Mówią, co stanie się z pieniędzmi
Nie odbierzesz kaucji za butelki? Mówią, co stanie się z pieniędzmi
Zła wiadomość dla oszczędzających. Zmiana weszła w życie
Zła wiadomość dla oszczędzających. Zmiana weszła w życie
Buduje osiedle, chce wyciąć 100-letnie drzewa. Gmina rozkłada ręce
Buduje osiedle, chce wyciąć 100-letnie drzewa. Gmina rozkłada ręce
Waloryzacja emerytur 2026. Niektórzy dostaną o 200 zł więcej [TABELA]
Waloryzacja emerytur 2026. Niektórzy dostaną o 200 zł więcej [TABELA]
Godzinami czekali na odprawę. Tłumy na lotnisku w Polsce. Oto nagranie
Godzinami czekali na odprawę. Tłumy na lotnisku w Polsce. Oto nagranie
Niemcy przenoszą do Polski produkcję słodyczy. Oto szczegóły
Niemcy przenoszą do Polski produkcję słodyczy. Oto szczegóły
"To wygląda jak pomyłka". Tyle Magdalena wydała za wizytę u lekarza
"To wygląda jak pomyłka". Tyle Magdalena wydała za wizytę u lekarza
Ceny piwa pójdą w górę. Niemiecki gigant zapowiada podwyżki
Ceny piwa pójdą w górę. Niemiecki gigant zapowiada podwyżki