Belka boi się zagranicznych banków
Polskie firmy nie chcą pożyczać w bankach, a ok. 20 proc. Polaków nadal nie ma konta - to fatalne statystyki, które należy zmienić - mówił o wyzwaniach na 2011 rok Marek Belka,szef Narodowego Banku Polskiego. Do zmian w tzw. podatku Belki się jednak nie odniósł.
14.02.2011 | aktual.: 15.02.2011 12:34
Prezes NBP podsumował miniony rok podczas spotkania z bankowcami spółdzielczymi. Zwrócił się do nich o to by rozpoczęli walkę o nieubankowioną część polskiego społeczeństwa.
- Wielkość kredytów dla przedsiębiorstw jest fatalnie niska. Wynosi ok. 16 proc. PKB. Jeśli nawet dodamy do tego kolejne 16 proc. z tytułu zadłużenia firm działających w Polsce względem spółek-matek, to otrzymamy 32 proc. To i tak mniej niż choćby w Czechach - mówił podczas konferencji Marek Belka.
Jego zdaniem wzrost PKB w 2011 roku w Polsce wyniesie nieco ponad 4 proc. Perspektywa wzrostu gospodarki i niskie ubankowienie sprawia, że nasz rynek jest przez to bardzo interesujący.
- My patrzymy na to nieco z lotu ptaka i trzeba zauważyć, że może to spowodować ekspansję sektora bankowego w Polsce - dodał prezes NBP.
Jego zdaniem pierwszym sygnałem jest tu choćby zainteresowanie kupnem BZ WBK przez wiele instytucji i ostateczna sprzedaż hiszpańskiemu Santanderowi.
- Nie możemy wykluczyć, że ekspansja zagranicznych grup kapitałowych może spowodować efekt nierównowagi na rynku - mówił Belka.
Dlatego jego zdaniem najlepiej, by o osoby, które nie mają jeszcze konta w banku, zawalczyły banki spółdzielcze. Ich placówki są głównie na prowincji i w małych miasteczkach, czyli tam, gdzie ubankowienie jest najmniejsze . Jak twierdzą same banki spółdzielcze, ich celem jest osiągnięcie wciągu kilku najbliższych lat 15-procentowego udziału w rynku.
Podsumowując dynamicznie rosnący rynek kredytów mieszkaniowych w 2010 roku, szef NBP po raz kolejny zaznaczył, że będzie zawsze wspierał nadzór finansowy w walce z kredytami walutowymi.
- To powinien być produkt niszowy - stwierdził.
Jego zdaniem groźne jest nie tylko spekulowania na walucie przez banki i klientów, zaciągających kredyt. Problematyczne jest także finansowanie walutowych pożyczek na ryzykownych rynkach lub w zagranicznych bankach-matkach.
Z kolei niepewności na rynkach powinna skłaniać banki do mniejszej chęci dzielenia się zyskami.
- Trzeba prowadzić ostrożną politykę dywidendową w związku z niepewnymi perspektywami wzrostu gospodarczego na świecie - ocenił Marek Belka.
Szef NBP nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat planowanych przez rząd zmian w tzw. podatku Belki.