Bezrobocie dane w spadku

Bezrobotni rodzice, bezrobotne dzieci… Coraz więcej jest rodzin, w których „morale” pracy jest niskie, a poszukiwanie zatrudnienia nieopłacalne.

Bezrobocie dane w spadku

24.03.2011 | aktual.: 24.03.2011 12:41

Dzisiejszy rynek pracy stawia przed wszystkimi wysokie wymagania. Należy być mobilnym i elastycznym, godzić się na ciężką pracę i niską pensję. Niestety, coraz więcej jest przypadków, gdzie całe rodziny nie odnajdują się w tej rzeczywistości. Bezrobotni rodzice nie są w stanie zapewnić dzieciom odpowiedniego wykształcenia. Na dodatek często przekazują im własny wzorzec zachowania: bezradność, poczucie niemożności zmienienia swojego życia i pesymizm. W takiej sytuacji status bezrobotnego zaczyna być traktowany jako jedyne korzystne rozwiązanie. Następuje przenoszenie i umacnianie negatywnych wzorów - bierności.

Epidemia

W Europie nie brakuje państw, w których poziom opieki socjalnej przez lata został wysoko rozwinięty. Zasiłki dla bezrobotnych, które pozwalają żyć na przyzwoitym poziomie sprawiają, że bezrobotnym często brakuje motywacji do podejmowania przez pracy. Szczególnie gdy jest ona słabo opłacana. Dotyczy to przede wszystkim pozostających długotrwale bez zatrudnienia czy też bezrobotnych z pokolenia na pokolenie.„The Daily Express” donosił w minionym roku, że „ze statystyk Departamentu Pracy i Świadczeń Socjalnych wynika, że co najmniej 800 tys. Brytyjczyków powyżej 25. roku życia nigdy nie skalało się pracą. Do tego trzeba doliczyć 600 tys. młodzieży, która pozostaje na utrzymaniu rodziców, a wcale się nie uczy.” Eksperci mówią wręcz o epidemii uzależnienia od świadczeń socjalnych i wskazują, że wydatki na zasiłki dla „wiecznych bezrobotnych” kosztują brytyjskich podatników miliardy funtów rocznie.
Z raportu Eurostat opublikowanego w maju 2010 roku, wynika, że w Hiszpanii na zasiłki dla bezrobotnych wydaje się niemal 12 proc. wszystkich dostępnych świadczeń. W Polsce ich udział w puli świadczeń jest ponad 5-krotnie niższy. Wśród krajów, w których na bezrobotnych przeznacza się relatywnie najwięcej pieniędzy wymienia się też Belgię, Finlandię oraz Francję. Ponad 5 proc. wszystkich świadczeń trafia do osób poszukujących pracy w Niemczech, Danii, Austrii i Portugalii.

Życie bez wzorców

Długoletnie pozostawanie bez pracy i dziedziczenie bezrobocia, zazwyczaj trwale zamyka ludziom drogę do godnego życia. W rodzinach, w których dwa lub więcej pokolenia żyją ze świadczeń socjalnych, zwyczajnie nie ma wzorców do naśladowania. Z edukacją też jest krucho. Rodzice, najczęściej sami słabo wykształceni, nie kładą nacisku na naukę swoich dzieci i nie mają na ten cel pieniędzy. Elementem domykającym błędne koło „dziedziczenia” biedy są zmiany zachodzące w psychice osób marginalizowanych. Te wszystkie czynniki sprzyjają powstawaniu zjawisk patologicznych i braku chęci wyrwania się z matni.

Roszczeniowa postawa

Dochodzi do tego, że bezrobotne rodziny często wykazują roszczeniową postawę wobec społeczeństwa. Młodzi ludzie nie uczą się umiejętności społecznych i umiejętności polegania na sobie, nie rozwijają własnej samooceny. Dodatkowo sytuacja, gdy człowiek sam nie zarabia na swoje potrzeby powoduje, że nie zna on „wartości pieniądza”, nie inwestuje w przyszłość. Żyje tu i teraz.

Problem zauważają urzędnicy. Choćby w Siemianowicach Śląskich, gdzie Powiatowy Urząd Pracy uruchomił specjalny program mający na celu przeciwdziałanie bezrobociu rodzinnemu poprzez uaktywnienie członków rodzin oraz zapobieganie dziedziczeniu bezrobocia. Ponieważ większość członków tych rodzin to osoby o niskim poziomie wykształcenia i słabej aktywności, konieczne są spotkania i zajęcia z psychologiem, doradcą zawodowym, w wybranych przypadkach szkolenia i przekwalifikowania. Uczestnikom programu umożliwiono ukończenie różnych przydatnych szkoleń, staży, a także podjęcie prac interwencyjnych i robót publicznych.

ml

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)