Bielecki: zmiany w OFE to dobry projekt

To w sumie dobry projekt, wszyscy na nim wygrają - tak szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki komentuje rządową propozycję zmian w systemie emerytalnym, przewidującą zmniejszenie składki do OFE.

Obraz
WP.pl/Jan Kaliński

Zgodnie z przedstawionym we wtorek projektem, składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc.

Bielecki powiedział w środę w RMF FM, że po posiedzeniu rządu "wszyscy są wygrani". - Przede wszystkim polscy emeryci - i ci istniejący, i ci przyszli, i finanse publiczne, i myślę, że nawet zarządzający funduszami. Jest to w sumie dobry projekt - ocenił.

Szef Rady Gospodarczej był też pytany, czemu obecny rząd nie zdecydował się na obniżenie prowizji, jaką OFE pobierają od środków, które są do nich przekazywane. Zdaniem Bieleckiego korekty wymagają nie tylko opłaty, ale i system zarządzania funduszami. - Rząd powiedział tak: efektywność funduszy musi być poprawiona i zmieniona, na to potrzeba paru miesięcy, w związku z tym będzie cała nowa ustawa nt. efektywności i będą - podejrzewam - inne opłaty za zarządzanie funduszami emerytalnymi - powiedział.

Zdaniem Bieleckiego, obecnie jest za wcześnie, by zrealizować propozycję ministra Michała Boniego, który chciał, by za parę lat składka do OFE osiągnęła poziom 5 proc. Były premier ocenił też, że ważny jest inny zapis projektu rządowego, mówiący o obowiązkowym przeglądzie systemu emerytalnego przez rząd. Podkreślił też, że "elementarna uczciwości nakazywała przyjąć takie propozycje, jakie były w przedłożeniu rządowym". - Były takie sugestie, nawet ze środowisk OFE, żeby to zawiesić na dwa-trzy lata, czyli robić taką tradycyjną polską prowizorkę. Premier poszedł w jakimś sensie na konfrontację - ocenił szef Rady Gospodarczej.

Jak mówił Bielecki, zmian w systemach emerytalnych dokonały wszystkie kraje regionu, ale Polska jako jedyna zrobiła coś, co ma "perspektywę wieloletnią". - Ani nie wyjęliśmy siekiery, ani nie zawiesiliśmy (przekazywania składek do OFE - PAP), ani zrobiliśmy częściowego ograniczenia składki, tylko po prostu zrobiliśmy model inny - powiedział. Dodał, że za dwa-trzy lata, kiedy na świecie skończy się kryzys gospodarczy, a na rynku pojawią się nowe produkty finansowe, w które mogłyby inwestować OFE, składka do funduszy mogłaby się zwiększyć.

Były premier był też pytany, czy za zmniejszeniem składki do OFE pójdą inne zmiany w systemie emerytalnym. W tym kontekście Bielecki wymienił reformę emerytur mundurowych. - Reforma dojrzewa, jest tylko kwestia, jak daleko ta reforma ma pójść - powiedział. "Jestem optymistą, że to jest kwestia jeszcze tej kadencji" - dodał.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?
Wizz Air z nowym połączeniem z Warszawy. Dolecimy tam w godzinę
Wizz Air z nowym połączeniem z Warszawy. Dolecimy tam w godzinę
Ile kosztuje drewno? Ceny w sklepach i hurtowniach
Ile kosztuje drewno? Ceny w sklepach i hurtowniach
Fiskus sprzedaje auta pijanych kierowców. Do wzięcia Audi za 4 tys. zł
Fiskus sprzedaje auta pijanych kierowców. Do wzięcia Audi za 4 tys. zł
Napoje energetyczne będą droższe. Rząd chce zmian w akcyzie
Napoje energetyczne będą droższe. Rząd chce zmian w akcyzie