Bridgestone zarządza regionem z Warszawy
Od początku roku centrala na Europę Wschodnią i kraje bałtyckie produkującego opony japońskiego koncernu Bridgestone znajduje się w stolicy Polski. Takich firm będzie więcej - stwierdza "Puls Biznesu".
Jak mówi Armand Dahi, dyrektor zarządzający koncernu na Europę Wschodnią, "na decyzję miało wpływ to, że Polska jest największym krajem w regionie i stanowi 60 proc. sprzedaży całego regionu". - Co więcej, Polska jest najatrakcyjniejsza pod względem jakości infrastruktury i wsparcia biznesu - podkreśla.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman mówi, że decyzja Bridgestone oznacza, iż wielkie międzynarodowe koncerny odnajdują właściwe proporcje wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej. - Widzą, kto jest ważny i ma szanse rozwoju, a kto grzęźnie w kłopotach - ocenia.
Gazeta podkreśla, że Warszawa ma szansę na kolejne tego typu projekty. - Większość wybiera na regionalne biura Pragę lub Budapeszt, ale Warszawa może tu konkurować - stwierdza Raul Nelson, który odpowiada za rozwój amerykańskiej sieci siłowni Fitcurves w Europie, a w Polsce wkrótce otworzy szóstą placówkę (w Tychach).