Byki ciągle nie są bez szans
Wczorajsza sesja na rynkach amerykańskich znów była udana i widzieliśmy kolejne rekordowe poziomy najważniejszych indeksów. To mogło zdecydowanie pomóc naszemu rynkowi w kontynuacji wzrostów.
09.05.2013 17:35
Pierwsza godzina notowań, gdy indeks naszych największych spółek utrzymywał się powyżej poziomów wczorajszego zamknięcia, dawała na to nadzieję. Jednak dość słabo zachowujące się indeksy najważniejszych giełd europejskich dziś nam nie pomagały i podaż przejęła kontrolę na rynku. Choć spadki nie były bardzo dynamiczne, to jednak z godziny na godzinę indeks konsekwentnie podążał na południe. Dopiero po godzinie 14.00 byki spróbowały odwrócić bieg wydarzeń, ale słaby jednak początek sesji za oceanem znów zepchnął je do defensywy. Słabość indeksu naszych blue chipów nadal jest widoczna. Zdecydowanie lepiej prezentowały się w dniu dzisiejszym indeksy spółek małych i średnich.
Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 0,7 miliarda złotych, wzrost zanotowały 162 spółki, a spadek 161 spółek. WIG20 zakończył się ostatecznie spadkiem o -0,8%, mWIG40 wzrósł o +0,74%, a sWIG80 o +0,21%. Najlepiej prezentowały się spółki chemiczne i telekomunikacyjne, najsłabiej paliwowe i banki.
Dziś przed sesją wyniki za I kwartał 2013 roku podały trzy spółki z indeksu WIG20: Tauron, Bank Handlowy i Bogdanka. Wszystkie mogły pochwalić się wynikami lepszymi od prognoz analityków. Najbardziej zaskakująco dobrym wynikiem pochwalił się Bank Handlowy. Zysk netto banku w pierwszym kwartale wyniósł 355,4 mln złotych i był o ponad 141 milionów wyższy od prognoz analityków. Był też zdecydowanie wyższy od zysku z pierwszego kwartału ubiegłego roku, w którym osiągnął poziom 243,6 mln złotych. Zdecydowanie lepszy wynik pokazał również Tauron. Skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 558,3 mln złotych, konsensus rynkowy zakładał poziom nieco powyżej 413 milionów zysku. W ubiegłym roku wyniósł on jedynie 381,16 mln złotych. Wynik Bogdanki to blisko 70 milionów złotych zysku netto. To także wyżej od prognoz, które zakładały wynik o 10 milionów mniejszy. Jeśli jednak porównamy go z zyskiem za pierwszy kwartał ubiegłego roku, to już osiągniecie to nie wygląda tak dobrze,
gdyż zysk jest o blisko 30% niższy. Oprócz Tauronu i Banku Handlowego, które wspomagane były wynikami za I kwartał, dobrze poradziły sobie również: PGNiG, Telekomunikacja Polska, GTC i BRE. Dużo słabiej wyglądały: PKOBP, PEKAO, PGE, KGHM i Bogdanka.
Wśród mniejszych spółek na wyróżnienie zasługiwały dziś spółki z branży odzieżowej: Monnari, Bytom, Redan, Vistula i Próchnik. Dobrze zakończyły sesję również: Alior Bank, Kopex, IDM, Kruk, ACAutogaz, Ursus i Lena. Najsłabiej poradziły sobie natomiast: Agroton, EFH, Petrolinvest, Sobieski, Zastal, Fortuna i 4fun Media.
Choć na początku dnia wydawało się, że bez trudu będziemy kontynuować obserwowaną od kilku sesji wzrostową korektę, to jednak nieco gorsze nastroje na największych europejskich giełdach szybko nadzieje na wyższe poziomy na naszym rynku zgasiły. Byki nadal mają kłopoty z osiągnięciem zdecydowanej przewagi. Pomimo iż dziś strona podażowa dominowała to jednak szans byków na osiągnięcie wyższych poziomów jeszcze bym nie przekreślał. Wydaje się, że przy poziom co najmniej 2400 punktów powinien być w obecnej fali osiągalny. Dużo zależeć będzie jednak od zachowania inwestorów na najważniejszych światowych parkietach. Jeśli tam dobre nastroje jeszcze się jakiś czas utrzymają, to można by liczyć nawet na nieco lepszy wynik. Jeśli jednak przyjdzie tam większa realizacja zysków, to nie ma szans, by nasz rynek zachował się inaczej i będziemy świadkami powrotu do głównego trendu, który jest od początku roku zdecydowanie spadkowy. Istotnym wsparciem mogą okazać się okolice kwietniowych minimów. Tutaj powinniśmy jednak
zobaczyć próbę bardziej wyraźnej obrony.
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.