Byki przejęły inicjatywę

Wtorkowe przełamanie strefy wsparcia: 2340 – 2347 pkt wygenerowało krótkoterminowy sygnał słabości WIG-u 20. W konsekwencji indeks dodarł bardzo szybko do kolejnego obszaru zgrupowanych zniesień/projekcji cenowych Fibonacciego: 2255 – 2261 pkt.

Tak się ciekawie złożyło, że przebiegała tutaj także środkowa median line, co niejako automatycznie umiejscawiało wskazaną zaporę popytową nieco wyżej w hierarchii ważności. Warto nadmienić, że przez znaczną część czwartkowej sesji notowania indeksu oscylowały dokładnie w rejonie w/w zakresu cenowego. Niedźwiedziom udało się kilkakrotnie doprowadzić do naruszenia poziomu: 2255 pkt, jednak te próby wyłamania kończyły się za każdym razem szybką kontrą byków. Osobiście spodziewałem się jednak, że w rejonie tak istotnej zapory popytowej aktywność kupujących będzie plasowała się na zdecydowanie wyższym poziomie. Rynek konsekwentnie dryfował jednak w niezwykle wąskim korytarzu cenowym, a jedynym walorem z WIG-u 20, który nie poddawał się tej tendencji był silnie akumulowany wczoraj KGHM. Sytuacja na rynku zmieniła się jednak diametralnie z chwilą opublikowania lepszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z USA (uwaga inwestorów zwrócona była głównie na amerykański PKB za III kwartał, którego odczyt sprawił
bykom miłą niespodziankę). W konsekwencji WIG 20 wszedł w bardzo dynamiczną fazę ruchu wzrostowego i oddalił się błyskawicznie od obszaru wsparcia: 2255 – 2261 pkt.

Ostatecznie zamknięcie indeksu wypadło na poziomie: 2306,95 pkt, co stanowiło prawie półtoraprocentowy wzrost jego wartości. Można zatem stwierdzić, że amerykańskie odczyty uratowały wczoraj ważny zakres wsparcia: 2255 – 2261 pkt. W przeciwnym bowiem razie – biorąc również pod uwagę wcześniejszą słabość rynku – indeks z całą pewnością dotarłby do kluczowej zapory popytowej: 2211 – 2218 pkt. Obecnie zwróciłbym uwagę na dwa obszary cenowe, które powinny okazać się nieprzypadkowymi barierami podażowymi na wykresie WIG-u 20. Pierwszym z nich jest tzw. węzeł DiNapolego: 2310 – 2316 pkt (koncentrują się tutaj miedzy innymi dwa ważne zniesienia wewnętrzne Fibonacciego: 38.2% i 61.8%). Przełamanie tej strefy (dojdzie do niej już w początkowej fazie sesji) powinno zachęcić popyt do dalszej walki i w konsekwencji doprowadzić do przetestowania kolejnego przedziału: 2346 – 2352 pkt. Tutaj jednak spodziewam się już zdecydowanie silniejszej presji ze strony sprzedających i raczej wątpię, by bykom udało się bez przeszkód
sforsować tak określoną przeszkodę. W każdym razie jej przełamanie wygenerowałoby stosunkowo silny sygnał techniczny, zapowiadający kontynuację ruchu wzrostowego. Technicznym sygnałem słabości byłoby natomiast jedynie krótkotrwałe naruszenie w/w zakresów cenowych (biorę poważnie pod uwagę możliwość urzeczywistnienia się takiego scenariusza). Jeśli zatem po porannej (niezwykle prawdopodobnej) dominacji popytu, niedźwiedziom udałoby się w kolejnych fazach sesji sprowadzić WIG 20 poniżej obszaru cenowego: 2310 – 2316 pkt, indeks ponownie mógłby wówczas znaleźć się w rejonie znanego nam już z wczorajszej sesji wsparcia: 2255 – 2262 pkt.
[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/23286/091030_biul_por_pl.pdf )
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)