Celnicy zatrzymali Ukraińca do kontroli. Z tym wracał do Polski

Turyści często przywożą z wakacji egzotyczne pamiątki, lecz nie zdają sobie sprawy z konsekwencji. Tak samo było i tym razem. Funkcjonariusze Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli w walizkach podróżnych okazy chronione prawem.

Przewoził w bagażu skórę z pytonaPrzewoził w bagażu skórę z pytona
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski

Funkcjonariusze Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej dokonali dwóch odkryć na warszawskich lotniskach. Na lotnisku Chopina zatrzymano obywatela Ukrainy wracającego z Indonezji, który w bagażu miał kurtkę wykonaną ze skóry pytona. Podróżny szedł korytarzem "Zielona Linia – Nic do zgłoszenia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka

Kurtka z pytona i ponad 12 kg tusz jesiotrów

Jak przekazała rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Warszawie Dorota Beznosik-Majchrzak, podróżny tłumaczył, że kurtka była prezentem dla żony, którą kupił na Bali za prawie 5 mln rupii (IDR), czyli równowartość 1 245 zł.

Kolejna próba przewozu okazów CITES miała miejsce na lotnisku Modlin. Tam funkcjonariusze SCS sprawdzili bagaże obywatela Wielkiej Brytanii, który leciał do Londynu.

W jego walizce znaleziono ponad 12 kg świeżych tusz jesiotrów. Mężczyzna twierdził, że nie był świadomy konieczności posiadania dokumentów CITES na eksport tych ryb. Oba przypadki naruszają przepisy dotyczące ochrony gatunków zagrożonych.

Zarówno pytony, jak i jesiotry są objęte postanowieniami CITES, co oznacza, że ich przewóz wymaga zgłoszenia celnego oraz odpowiednich dokumentów. Przemyt takich okazów jest zagrożony karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Oto co podróżni przywożą z wakacji

Krajowa Administracja Skarbowa regularnie kontroluje podróżnych na lotniskach. Jak pisaliśmy w WP Finanse, w ubiegłym roku na lotnisku Chopina skontrolowano mężczyznę wracającego z Meksyku. Jego bagaż pełen był okazów m.in. piór różnych gatunków papug, indyka pawiego, bażanta królewskiego, pawia.

Podróżny twierdził, że przedmioty te miały posłużyć do ozdobienia stroju na występy przybliżające polskiej publiczności kulturę meksykańską i aztecką.

W bagażu podróżnej przylatującej z Chin funkcjonariusze znaleźli sproszkowaną żółć niedźwiedzią. Kobieta tłumaczyła, że 60 fiolek tego specyfiku kupiła w chińskiej aptece jako lek tradycyjnej medycyny chińskiej dla znajomego chorego na wątrobę.

Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł