Ceny polis OC wzrosną w tym roku o kilkanaście procent
W tym roku czeka nas seria podwyżek cen ubezpieczeń komunikacyjnych – uważa Adam Uszpolewicz, prezes grupy Aviva w Polsce. Ceny wzrosną o kilkanaście procent i to niezależnie od planów wprowadzenia tzw. podatku Religi, który może spowodować wzrost cen polic OC o kolejne kilkanaście procent.
10.03.2016 | aktual.: 11.03.2016 09:17
W tym roku czeka nas seria podwyżek cen ubezpieczeń komunikacyjnych – uważa Adam Uszpolewicz, prezes grupy Aviva w Polsce. Ceny wzrosną o kilkanaście procent i to niezależnie od planów wprowadzenia tzw. podatku Religi, który może spowodować podwyżkę o drugie tyle.
- Mamy rozchwianie na rynku ubezpieczeń majątkowych, bo mamy chyba w końcu zatrzymaną wojnę cenową - mówi Adam Uszpolewicz - W pierwszej połowie 2015 roku ceny składek jeszcze spadały, ale w drugiej połowie zaczęły już rosnąć. Ta nieracjonalna wojna cenowa powodowała wiele patologii, ale myślę, że mamy to już za sobą – dodaje.
Prezes Avivy wskazuje, że większość ubezpieczycieli zdecydowała się już na podwyżki, są one jednak ciągle ostrożne. - Nikt na rynku nie zdecyduje się podnieść cen jednorazowo o 30 proc., ale w tym roku możemy się spodziewać serii drobnych podwyżek przez cały rok, w sumie ceny wrosną o kilkanaście procent – prognozuje prezes Uszpolewicz.
Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, w 2014 roku cała branża ubezpieczeniowa straciła na ubezpieczeniach motoryzacyjnych 800 mln zł. Rok wcześniej straty w tym segmencie ubezpieczeń sięgały 2 mld zł. Jaki był 2015 rok, jeszcze nie wiadomo, bowiem nie są znane zbiorcze dane dla całej branży.
Uszpolewicz twierdzi, że według jego szacunków są ubezpieczyciele, którzy w ubiegłym roku notowali straty na tego rodzaju ubezpieczeniach rzędu nawet 30 proc. Jak było w Avivie, w której ubezpieczenia komunikacyjne to ok 60 proc. biznesu majątkowego? – Jeśli chodzi o rentowność całego portfela ubezpieczeń komunikacyjnych, wyszliśmy mniej więcej na zero – zdradza tylko prezes.
Jednocześnie deklaruje, że chciałby zmniejszyć udział ubezpieczeń komunikacyjnych w swoim biznesie. - Zdrowszy byłby udział mniejszy, chcielibyśmy, żeby docelowo ubezpieczenia majątkowe mieszkań i domów stanowiły większą część naszego portfela – dodaje Uszpolewicz. ##Podatek Religi jak VAT Ubezpieczenia komunikacyjne mogą wkrótce podrożeć z jeszcze jednego powodu. Ministerstwo zdrowia planuje bowiem powrót do koncepcji tzw. podatku Religi. Chodzi o nałożenie podatku na polisy OC, dzięki czemu kierowcy ponosiliby koszty leczenia ofiar wypadków komunikacyjnych.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku wiceminister zdrowia Piotr Gryza zapowiedział w Sejmie, że jego resort będzie pracował nad reaktywacją tego podatku. Przypomnijmy, że tzw. podatek Religi obowiązywał w Polsce od 1 października 2007 roku do końca grudnia 2008 roku.
Ubezpieczyciele podchodzą sceptycznie do nowego podatku, na razie jednak za wcześnie mówić o jego konsekwencjach, bo szczegóły nie są znane.
- To jest dość skomplikowana materia i diabeł tkwi w szczegółach. Poprzednio, gdy ten podatek wprowadzono, nikt nie korzystał z tego funduszu – przypomina Adam Uszpolewicz.
Rzeczywiście w latach 2007-2008 podatek Religi okazał się nieefektywny, dlatego z niego zrezygnowano. Stawka wynosiła 12 proc. wartości ubezpieczenia OC. Problem polegał na tym, że nie było wiadomo, jak zebrane pieniądze mają być dzielone pomiędzy poszczególne szpitalne oddziały ratunkowe, tzw. SOR-y, bo nie od razu wiadomo, kto w wypadku jest jego sprawcą, a kto ofiarą. W konsekwencji pieniądze, które miały trafiać na leczenie ofiar wypadków komunikacyjnych, trafiały do jednego worka na podstawową opiekę zdrowotną.
Tym razem PiS chce, aby pieniądze z podatku Religi były wypłacane ryczałtowo – to ma rozwiązać problem rozliczeń – a jeśli wpłat od ubezpieczycieli by zabrakło, dokładać miałby się budżet państwa.
Nowy podatek może spowodować, że ceny polis OC wzrosną o kolejne kilkanaście procent. - Najrozsądniej byłoby pokazywać tę podwyżkę jako podatek, bo to przecież jest podatek, tak jak się pokazuje na fakturze podatek VAT, tzn. cena polisy plus podatek Religi – proponuje Uszpolewicz.