Chciała zrobić sobie selfie w galerii sztuki. Uruchomiła "domino" warte 200 tys. dolarów
Chwila nieuwagi i poszło. Podesty, na których znajdowały się eksponaty, przewracały się jeden za drugim. Fatalne w skutkach zachowanie zwiedzającej uchwycił monitoring.
14.07.2017 | aktual.: 14.07.2017 12:33
Do niecodziennej sytuacji doszło w jednej z galerii sztuki w Los Angeles. Pokazywano tam ekspozycję Simona Bircha o nazwie "Hypercaine". Składa się na nią kolekcja koron wykonanych z różnych materiałów. Jej koszt to 200 tys. dolarów.
Wszystko szło według planu artysty i galerii do momentu, gdy jedna ze zwiedzających postanowiła zrobić sobie zdjęcie na tle wystawy. Klęknęła przy jednej z koron i niestety straciła równowagę. Pech chciał, że oparła się o podest, a dalej sytuacja wyglądała jak przy przewracaniu kostek domina.
Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu, ale teraz sprawa zyskała rozgłos w zagranicznych mediach. Przyczyniło się do tego nagranie z monitoringu, na którym widać całe zdarzenie.
Przedstawiciele galerii poinformowali, że trzy eksponaty zostały trwale zniszczone.