Cypr uderzył w tysiące Polaków
Cyfrowy Polsat, LPP, Komputronik. To tylko niektóre z tysięcy polskich firm założonych na Cyprze. Warte są kilkanaście miliardów złotych. Czemu Cypr okazał się tak atrakcyjny dla Polaków? - pisze "Polityka".
27.03.2013 | aktual.: 27.03.2013 15:32
Poza wspomnianymi firmami Cypr przyciągnął m.in. Hawe, Rank Progress, Internet Group, Telestrada, IQ Partners czy Zakłady Mięsne Henryk Kania. Wszystko z powodu optymalizacji podatkowej. Pod tym terminem rozumie się legalne operacje, przez które polski fiskus dostaje z podatków mniej pieniędzy niżby mógł. Sprzyjają temu ulgi podatkowe, łatwe do spełnienia przepisy i tolerancyjni urzędnicy.
Według fiskusa w 2011 roku inwestycje antypodatkowe na Cyprze warte były ponad 11 mld zł.
Na Cyprze zarejestrowanych jest około 400 tys. firm z zagranicy. Rzeczywistą działalność prowadzi mniej niż 1/4 z nich. Reszta ma tam wyłącznie zarejestrowaną siedzibę, którą najczęściej jest adres jakiejś kancelarii czy skrytki pocztowej.
Podstawowy atut Cypru to niższy niż w Polsce podatek od zysku przedsiębiorstw. Wynosi maks. 10 proc., a w Polsce 19 proc. zysku. Na Cyprze nie ma również podatku Belki, daniny od zysków kapitałowych.
Cypr jest świetnym rozwiązaniem dla spółek z branży nowych technologii, które handlują np. prawami do logo, znaku handlowego czy marki. Podatek od dochodów ze sprzedaży praw do tzw. własności intelektualnej czy praw autorskich wynosi tutaj jedynie 2 proc. Wyspa stała się również rajem dla firm hazardowych. Hazard bowiem nie podlega tam bowiem regulacjom ani nadzorowi.
Wraz jednak z podpisaniem w 2012 roku aneksu do umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską i Cyprem atrakcyjność wyspy zmalała. Nowym miejscem mogą stać się Zjednoczone Emiraty Arabskie.