Czekolada będzie dobrem luksusowym?

Preludium do zamieszania na rynku, widać już po firmie Mondelez International. Firma, do której należą takie marki jak Milka, Alpen Gold czy Prince Polo musiała obniżyć prognozę sprzedaży, a część sieci handlowych zrezygnowała ze sprzedaży jej droższych niż dotychczas produktów.

Podwyżki już zapowiedzieli giganci - Nestle i Mars Chocolate North America. Jak podaje "PB" za wszystkim stoją galopujące ceny ziarna kakaowego, które jest jednym z głównych składników czekolady.

Jeszcze na początku tego roku płacono za tonę 2709 dolarów. Dziś jest to już ponad 3200 dolarów. To cena najwyższa od trzech lat. A eksperci twierdzą, że to jeszcze nie jest koniec zwyżek.

Do renegocjacji kontraktów szykują się też polskie firmy. Wawel mówi "PB", że ich produkty podrożeją o 5 proc. Oznacza to, że cena tabliczki podskoczy o 10-20 groszy. Firma zapowiada, że można się spodziewać kolejnej podwyżki w ciągu półtora roku.

Z kolei Grupa Otmuchów twierdzi, że na razie cen nie będzie podnosić. Wszystko dlatego, że droższe ziarno kakaowe równoważy tańszy cukier.

Z kolei Witold Ziobrowski z Lotte Wedel twierdzi, że czekolada przestanie być dobrem masowym, a zacznie być luksusowym. W "PB" mówi, że dlatego warto zacząć dbać o markę i przyzwyczaić do niej klienta. Tylko w ten sposób będzie można przetrwać trudny okres.