Część rzekomo włoskich arbuzów pochodzi z Tunezji

Włoscy przedsiębiorcy dzierżawią ziemię w Tunezji pod uprawy arbuzów, które trafiają potem do sprzedaży w Italii jako włoskie - ujawniono na łamach weekendowego magazynu "Venerdi", wydawanego z dziennikiem "La Repubblica".

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Jak się podkreśla, zjawisko to jest tak szerokie, że włoski konsument nie może mieć pewności, czy arbuzy sprzedawane jako krajowe pochodzą rzeczywiście z rodzimych upraw. Tymczasem codziennie we Włoszech sprzedaje się miliony tych owoców, które są jednym z podstawowych składników diety podczas letnich upałów.

Paradoks polega na tym, że proceder ten wykryto w regionie Apulia na południu kraju, który jest jednym z arbuzowych zagłębi. Okazało się bowiem, że między innymi do tamtejszych stołówek w szkołach i w innych placówkach trafiają owoce tunezyjskie zamiast tych, będących niemal pod ręką.

Cytowany w artykule przedstawiciel największej włoskiej centrali związkowej Cgil Antonio Gagliardi z miasta Lecce w Apulii powiedział: "są przedsiębiorcy, którzy wydzierżawili ziemię w Tunezji, by uprawiać tam arbuzy".

- W ten sposób za jednym zamachem omijają to, co uważają za przeszkody biurokratyczne i związkowe, i wykorzystują siłę roboczą bezpośrednio na miejscu - dodał.

Oznacza to jeszcze dalej idący pomysł niż powszechna praktyka wykorzystywania nisko opłacanych imigrantów z Afryki na włoskich plantacjach.

Na jaw wyszło, że ci sami właściciele upraw, ścigani przez włoski wymiar sprawiedliwości za czerpanie zysków z wykorzystywania pracy nielegalnych robotników cudzoziemskich z Trzeciego Świata, przenieśli się teraz do Tunezji.

W tym przypadku dochodzi do tego jeszcze - zauważa się - oszustwo, polegające na sprzedaży importowanych arbuzów jako krajowych. Sprzedaż sprowadzanej z zagranicy żywności jako "made in Italy" to prawdziwa włoska plaga - przypomina się. Obroty grup przestępczych, parających się procederem fałszerstw w handlu spożywczym, szacuje się rocznie na miliardy euro.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kiedy wymienić opony na zimowe? Oto stawki u wulkanizatorów
Kiedy wymienić opony na zimowe? Oto stawki u wulkanizatorów
Trwają kontrole najemców. Resort szykuje duże zmiany w przepisach
Trwają kontrole najemców. Resort szykuje duże zmiany w przepisach
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane