Dane z USA kluczowe dla GPW

Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie powinna rozpocząć się od umiarkowanych wzrostów głównych indeksów, jako odpowiedź na wczorajszą zwyżkę Wall Street (S&P500 0,7 proc.; Nasdaq Composite 0,5 proc.) oraz dzisiejszy wzrost indeksu Nikkei (0,8 proc.) do najwyższego poziomu od 10 miesięcy.

Strona popytowa może jednak mieć problemy z utrzymaniem indeksów na plusach, jeżeli nie pojawią się nowe sygnały kupna. Dotyczy to szczególnie największych spółek, z uwagi na ich duża podatność na wszystkie zewnętrzne impulsy. Małe spółki mogą natomiast rosnąć nawet w sytuacji, gdy na światowych rynkach rozpocznie się realizacja zysków.

W sposób naturalny będą one przyciągać uwagę inwestorów indywidualnych, szukających nowych okazji do zarobku (szeroko oczekiwane ożywienie gospodarcze w największym stopniu pozytywnie wpłynie właśnie na zyski małych spółek).

Losy piątkowej sesji rozstrzygną się po południu, gdy zostaną opublikowane dane o produkcji przemysłowej (godz. 15:15; prognoza: 0,1 proc.) i wskaźniku CPI (godz. 14:30; prognoza: bez zmian) dla Stanów Zjednoczonych. Gorsze od prognoz wyniki produkcji oraz wyższy odczyt CPI będzie sygnałem do sprzedaży akcji. Odwrotna konfiguracja tych danych podtrzyma nadzieje na dalsze wzrosty, stając się popytowym impulsem.

Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.