Darmowe reklamówki mają być płatne
Za foliowe torebki trzeba będzie zapłacić. Unia Europejska chce nakazu wnoszenia opłat za reklamówki, które dziś w sklepach zazwyczaj są darmowe - pisze "Rzeczpospolita".
13.08.2014 | aktual.: 18.08.2014 11:43
Statystyczny mieszkaniec kraju unijnego zużywa rocznie 198 torebek foliowych. W sumie to aż 8 mld sztuk odpadów rocznie, które bardzo długo się rozkładają, a na dodatek często zanieczyszczają lasy, tereny zielone czy rzeki i jeziora. Aż 90 proc. z nich to cieniutkie foliówki, które dostajemy w sklepach spożywczych. To ograniczenia ich rozdawania chce Unia Europejska.
Plan to zmniejszenie liczby torebek aż o 80 proc. - podaje "Rz". Parlament Europejski pracuje więc nad dyrektywą, która wymusi na krajach unijnych zmniejszenie liczby foliówek. Po trzech latach ma ich być aż o połowę mniej.
Wszystkie państwa będą musiały nałożyć obowiązkowe opłaty na foliówki cieńsze niż 10 mikronów. Eksperci cytowani przez "Rz" zwracają uwagę, że w wielu sklepach opłaty za torebki już obowiązują. Bezpłatne są jedynie małe torebeczki do pakowania produktów na wagę, takich jak: warzywa, owoce czy cukierki.
Unia chce pozbyć się z obiegu także tych foliówek. Ponieważ trudno byłoby obłożyć je dodatkową opłatą, więc pomysł polega na tym, żeby zastąpić je opakowaniami papierowymi lub torbami biodegradowalnymi.
Plany usankcjonowania rynku foliówek podejmował kilka lat temu polski rząd, który chciał obłożyć je opłatą recyklingową w wysokości 40 groszy. Ostatecznie pomysł upadł, bo protestować zaczęły duże sieci handlowe.