Diesel podbije cenę benzyny
Koncerny i stacje paliw już podniosły ceny aby... nie szokować podwyżką w styczniu. Tymczasem zrównywanie cen oleju napędowego i benzyny podniesie cenę tej ostatniej - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
25.11.2011 | aktual.: 25.11.2011 09:00
Już dziś na litrze benzyny stacje zarabiają niemal 40 gr więcej niż jeszcze siedem tygodni wcześniej. Marża na oleju napędowym skoczyła o prawie 30 gr od końca października.
Koncerny nieoficjalnie przyznają, że wzrost cen jest podyktowany dobrem klientów. Nie chcą radykalnego wzrostu cen po 1 stycznia, gdy wzrośnie akcyza. Wówczas jednorazowa podwyżka musiałaby wynieść 18 gr na litrze. Dzięki temu wzrost będzie zrównoważony.
Jednocześnie w planie jest niedopuszczenie do radykalnej różnicy w cenie benzyny oraz oleju napędowego. Tak by było, gdyby po zmianie stawki akcyzy nie dokonano korekty. Aby oba paliwa nie różniły się zbytnio ceną koncerny chcą podnieść marżę na benzynę i obniżyć na dieslu. Zatem kierowcy aut benzynowych zapłacą za część paliwa dieslowskiego.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się DGP obecne stawki to także sposób, w jaki firmy paliwowe odbijają sobie stratę z września. Wówczas w konsekwencji wojny cenowej wywołanej przez PKN Orlen musieli obniżyć marżę do kilku groszy.
Wydaje się, że uda im się i to z nawiązką. Jak wskazują dane od początku roku znacznie wzrósł popyt na paliwa. IV kwartał ma być także udany. Dodatkowo pod koniec roku należy oczekiwać wzmożonych zakupów przed styczniową podwyżką.