Euro 2012 coraz bliżej. Można się narobić… i zarobić
Organizacyjny sukces takiej imprezy tkwi w gałęziach: budowlanej, komunikacyjnej i hotelarsko-gastronomicznej
30.08.2011 09:27
Organizacyjny sukces takiej imprezy tkwi w gałęziach: budowlanej, komunikacyjnej i hotelarsko-gastronomicznej. Prace mające poprawić stan infrastruktury wiążą się przede wszystkim z boomem w branży budowlanej. Nasz kraj przed Euro 2012 stał się wielkim placem budowy. Powstają nowe stadiony, drogi, autostrady, mosty i budynki.
Prowadzone są prace w dziedzinach związanych z ochroną środowiska: przy budowie oczyszczalni ścieków i sieci wodociągowych.
Jednak w Polsce od dawna brakuje wysoko wyspecjalizowanej kadry. Szacuje się, że w budownictwie istnieje niedobór ok. 50 tys. pracowników. Przyczyniła się do tego emigracja, a także odpływ do innych branż w czasach, gdy budownictwo przeżywało zastój. Kierownicy budów, inżynierowie, inspektorzy nadzoru, operatorzy maszyn, projektanci, wykwalifikowani pracownicy fizyczni nie mogą narzekać na brak ofert. Stać ich na wybór pracodawcy i miejsca pracy. Mogą także twardo negocjować finansowe warunki zatrudnienia. Średnia płaca budowlańca dochodziła w ostatnim okresie do 4 tys. zł. Kierownik budowy zarabiał przeciętnie 5,5 tys. zł. Inspektor nadzoru ok. 3,8 tys., operator maszyn – 3,6 tys. zł. Już dzisiaj mówi się jednak o tym, że na newralgicznych dla Euro placach budowy płace powoli, lecz systematycznie wędrują w górę.
Czym jeździć, gdzie mieszkać?
Jeśli chodzi o bazę lokalową, to w czasie mistrzostw powinniśmy dać sobie radę. Oczywiście samych 5- i 4-, a nawet 3-gwiazdkowych hoteli nie wystarczy. W czterech miastach-gospodarzach imprezy jest w sumie niespełna 40 tys. miejsc noclegowych w hotelach. Ponad połowa z nich znajduje się w Warszawie. Do dyspozycji kibiców będą też miejsca w pensjonatach, ośrodkach wczasowych, motelach oraz kwaterach prywatnych. Według prognoz, kryteria wyznaczone przez UEFA (Unię Europejskich Związków Piłkarskich) zostaną przez Polskę spełnione. Płace w tej dziedzinie nie są wysokie. Dla przykładu kucharz zarabia średnio nieco ponad 2 tys., pokojowa 1,7 tys., kierownik recepcji ok. 3 tys. zł. Natomiast dyrektor hotelu otrzymuje przeciętnie pensję w wysokości ok. 7 tys., a kierownik ośrodka – 3,7 tys. zł. Szacuje się, że w ciągu trzech czerwcowych tygodni do Polski zawita ok. 1 mln turystów. Większość z nich przyleci samolotami. 80 proc. odwiedzi Polskę pierwszy raz. Zwiększy się ilość lotów nad Polską, choć dokładnie nie
wiadomo, jak bardzo. Więcej będzie wiadomo po zakończeniu meczów eliminacyjnych. Wtedy okaże się, które drużyny do nas przyjadą. Jeśli po losowaniu grup okaże się na przykład, że Niemcy będą grali we Wrocławiu, a Szwedzi czy Duńczycy w Gdańsku, ciężar transportu w większym stopniu przeniesie się na drogi, kolej i promy. Branżowi przedstawiciele zapewniają, że komunikacja lotnicza będzie do mistrzostw dobrze przygotowana. Zarobki w niektórych zawodach tej kluczowej dla mistrzostw dziedziny: pilot samolotu zarobi średnio nieco ponad 9 tys. zł, stewardessa ponad 4 tys., mechanik – ponad 4 tys. zł.
Dla nich też jest praca przy Euro
Skalę imprezy może uprzytomnić ilość branż, które muszą być zaangażowane w jej organizację, by można było liczyć na sukces. O głównych już wspomnieliśmy. Swoją rolę podczas mistrzostw odegrają też policjanci, strażnicy miejscy, taksówkarze, pracownicy ochrony, lekarze i ratownicy medyczni, piloci wycieczek, hostessy i tłumacze. Ci ostatni mają przed sobą dużo pracy już teraz, zważywszy na kiepską znajomość języków obcych wśród Polaków. O kursach angielskiego dla taksówkarzy, ochroniarzy czy pracowników służb miejskich pomyślano w miastach przygotowujących się do imprezy. Do pracy w firmach świadczących usługi podczas Euro 2012 są też przygotowywani bezrobotni. Jest to możliwe dzięki funduszom unijnym. Organizatorzy poszukują wolontariuszy, którzy podczas mistrzostw służyliby pomocą przyjezdnym. *Czy płace wzrosną? *
A oto średnie zarobki w profesjach, które będą miały duży udział przy kształtowaniu wizerunku mistrzostw. Policjant zarobi 3 tys. zł, strażnik miejski – 2,4 tys., pracownik ochrony – 1,5 tys., lekarz – 3,2 tys., ratownik medyczny – 2,4 tys., pilot wycieczki – 3 tys., hostessa – 2 tys., tłumacz – 3,6 tys. zł.
Czy w czasie przygotowań do imprezy i podczas jej trwania stawki wzrosną? Badania firmy Sedlak & Sedlak, dotyczące progresji zarobków w krajach organizujących wielkie imprezy sportowe dowodzą, że tak. We Włoszech w okresie przygotowań płace wzrosły o 12,2 proc., w Belgii o 7,9 proc., w Holandii o 5,9 proc. Nie oznacza to, że wzrost płac będzie stały i widoczny w skali kraju. To efekt krótkotrwały, w dodatku w dużej części niwelowany przez inflację. Zdaniem twórców raportu, brak dowodów, że organizacja tego typu imprez przyczynia się do podniesienia stawek za pracę.
tk/MA