Fiat biednych i bogatych
We Włoszech wiadomość, że prezes i dyrektor generalny Fiata zarobili w ubiegłym roku około 10 milionów euro, wywołała oburzenie związków zawodowych.
19.02.2010 | aktual.: 20.02.2010 08:09
Robotnik turyńskiego koncernu zarabia średnio 1200 euro miesięcznie, a tylko 700 przebywając na przymusowym urlopie. Na takie urlopy pójdą niebawem załogi wszystkich włoskich zakładów koncernu.
Prezes Fiata Luca Cordero di Montezemolo otrzymał 5 milionów 170 tysięcy euro, a dyrektor generalny Sergio Marchionne - 4 miliony 800 tysięcy. Wiadomość o zarobkach kierownictwa koncernu wywołała irytację związku metalowców. Jego sekretarz zwróciła uwagę na to, że w momencie, gdy szefowie inkasują dziesięć milionów, w Termini Imerese na Sycylii ma być likwidowany tamtejszy zakład, co spowoduje zwolnienie ponad półtora tysiąca robotników.
24 stycznia Fiat zapowiedział dwutygodniowy przestój we wszystkich fabrykach, zatrudniających w sumie 30 tysięcy osób, a następnego dnia ujawniono, że akcjonariusze otrzymają dywidendy w wysokości 237 milionów euro, co związkowcy uznali za prowokację.