Firmy chętniej sięgają po pirackie oprogramowanie

Aż 281 przypadków używania nielegalnego oprogramowania przez firmy wykryto w 2009 r. W porównaniu z wcześniejszym rokiem wskaźnik wzrósł o 6,5 proc. Podmioty zapłaciły łącznie 821 tys. zł kar.

Obraz
Źródło zdjęć: © cd

Spowolnienie gospodarcze sprawiło, że polskie firmy w 2009 r., szukając oszczędności, częściej niż w poprzednich latach decydowały się używać pirackiego oprogramowania. Jak wynika z danych organizacji Business Software Alliance (BSA), która zrzesza największe światowe firmy software’owe, w 2009 r. wykryto w naszym kraju 281 tego typu przypadków. W 2008 r. do BSA trafiło 264 zgłoszenia.

– Szczególny wysyp obserwowaliśmy w I półroczu zeszłego roku. Tłumaczyliśmy to zwolnieniami i faktem, że odchodzące z firmy osoby donosiły na swoich poprzednich pracodawców – mówi Bartłomiej Witucki, koordynator i rzecznik BSA w Polsce.

Większa liczba wykrytych przypadków nie szła jednak w parze z wielkością nałożonych kar. W 2008 r. ich łączny budżet sięgnął 1,4 mln zł z czego 1,2 mln zł były to wydatki związane z odszkodowaniami a resztę kwoty potrzebne na nabycia legalnego oprogramowania. Największą ugodę BSA zawarło wówczas z firmą RMG. Opiewała na 80 tys. USD. Podmiot zobowiązał się również do zakupu w określonym terminie legalnych licencji na kwotę 310 tys. zł. W 2009 r. nie odnotowano tak spektakularnych przypadków a łączny budżet kar sięgnął 821 tys. zł czyli był aż o 41 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Z tej kwoty 747 tys. zł stanowiły koszty odszkodowań a 74 tys. zł to koszty nabycia legalnego software’u.

- Każdy przypadek rozpatrujemy indywidualnie. Widząc, że kondycja finansowa firmy, która używała pirackiego software’u nie jest najlepsza szliśmy na kompromis i godziliśmy się na łagodniejsze obciążenia – wyjaśnia Witucki. – Nie jest w naszym interesie, żeby przez działania egzekucyjne firma musiała ogłosić upadłość – dodaje. Zdarzały się również przypadki, że winowajca godził się na mniejszy wymiar kary kosztem upublicznienia nazwy jako przestrogi dla innych podmiotów, które będą chciały pójść w jego ślady.

Piractwo komputerowe to prawdziwa plaga w naszym kraju. Jak wynika z danych BSA, w 2008 r. (nie ma jeszcze statystyk za 2009 r., będą znane w połowie maja) nielegalne oprogramowanie zainstalowane było na aż 56 proc. komputerów używanych w Polsce a związane z tym straty firm software’owych wyniosły aż 648 mln USD. W porównaniu z wcześniejszym rokiem wskaźnik zmniejszył się o ledwie 1 pkt. proc. Najbardziej „uczciwym” krajem jest Luksemburg, gdzie wskaźnik wynosił 21 proc. – Mam nadzieję, że spowolnienie gospodarcze nie zatrzymało trendu, że skala piractwa komputerowego w Polsce z roku na rok maleje i jego wskaźnik będzie niższy – podsumowuje Witucki.

Parkiet.com

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup