Firmy, które zwalniają

W ramach zwolnień grupowych na terenie całego kraju w tym roku pracę mogą stracić pracownicy m.in. PKO BP i Telekomunikacji Polskiej - wynika z szacunkowych danych przekazanych przez Wojewódzki Urząd Pracy

20.01.2009 | aktual.: 20.01.2009 09:59

W ramach zwolnień grupowych na terenie całego kraju w tym roku pracę mogą stracić pracownicy m.in. PKO BP i Telekomunikacji Polskiej - wynika z szacunkowych danych przekazanych przez Wojewódzki Urząd Pracy (WUP) w Warszawie.

WUP poinformował, że zwolnienia grupowe w 2009 r. na terenie całego kraju zapowiedziały dwie duże centrale. PKO BP z powodu zmian organizacyjnych chce zwolnić 1722 osoby. TP SA z przyczyn ekonomicznych również zapowiada zwolnienia, jednak nie podała liczby osób do zwolnienia. Narodowy Bank Polski chce zwolnić 343 osoby do października 2009 r.

Z danych WUP w Szczecinie wynika, że do końca ub.r. 35 firm zgłosiło ok. 1,5 tys. osób w ramach zwolnień grupowych w 2009 r. Dotyczą to głównie firm z branży elektronicznej, drzewnej, przemysłu metalowego i bankowości.

WUP w Warszawie podał, że na Mazowszu zwolnienie ok. 10 tys. 486 osób planują 53 firmy. Pracodawcy redukcje motywują głównie przyczynami ekonomicznymi i reorganizacją przedsiębiorstw.

W ostatnim kwartale 2008 r. 30 firm zgłosiło zamiar zwolnienia 4693 osób (w tym samym okresie 2007 r. było to 16 zakładów i 3622 osób).

W komunikacie podano, że w grudniu ub. r. najwięcej zwolnień grupowych zgłosiły na terenie całej Polski m.in. Agora S.A - 275 osób, VOS LOGISTICS - 152. Zamiar przeprowadzenia zwolnień zgłosił m.in.: Thompson w Piasecznie - 400 pracowników i Porfetti Van Melle Polska w Rembertowie - 204 osoby.

Na Śląsku w ramach ogłoszonych w 2008 r. zwolnień grupowych, pracę mogło stracić ponad 9,5 tys. To ponad pięciokrotnie więcej niż rok wcześniej - wynika z szacunkowych danych WUP w Katowicach.

W ostatnich tygodniach zamiar redukcji zatrudnienia zgłosiły m.in. koncerny hutnicze - ArcelorMittal Poland (w sumie 980 osób), huta CMC Zawiercie (300 osób). Redukcje rozpoczęły się też w licznych firmach kooperujących np. z gliwicką fabryką Opla czy innymi producentami samochodów w Europie; sam Opel nie przedłużył umów czasowych grupie pracowników.

W ubiegłym roku w woj. śląskim zgłoszenia zwolnień grupowych przedstawiło 100 zakładów pracy - 14 z sektora publicznego i 86 z prywatnego. Planowana liczba osób tracących pracę to 9554. Rok wcześniej zamiar zwolnień 1788 osób zgłosiły 33 zakłady (5 z sektora publicznego, 28 prywatnego), ale w rzeczywistości zwolnienia grupowe przeprowadzono w 21 firmach, gdzie pracę straciło 1231 osób.

Zapowiedzi największych zwolnień nastąpiły w ostatnich miesiącach ubiegłego roku. Do września firmy zapowiadały zwolnienie najwyżej kilkuset osób co miesiąc; w październiku było to już 1171, w listopadzie 2827, w grudniu 1847.

Z danych WUP w Białymstoku wynika, że na terenie województwa prawie 600 osób straciło w ub. r. pracę w ramach zwolnień grupowych - to ponad dwukrotnie więcej niż w 2007 roku (278). Zamiar zwolnienia grupowego 940 pracowników zgłosiło 19 firm.

Największe zwolnienia były w firmie Furnel w Hajnówce produkującej meble (Forte) i Cukrowni Łapy (Krajowa Spółka Cukrowa), która zaprzestała produkcji cukru w ramach restrukturyzacji unijnego rynku cukru. W Łapach pracę straciło 180 osób (firma zgłaszała zamiar zwolnienia 264 pracowników, ok. 70 pracuje jeszcze przy pakowaniu cukru), w Hajnówce 184. Zwolnienia były także m.in. w zakładzie mięsnym Zambrovita w Zambrowie (72 osoby), bank PKO BP zwolnił w całym regionie 40 osób, tyle samo szpital wojewódzki w Suwałkach.

Zamiar zwolnienia ponad 2,6 tys. pracowników zgłosiły w ub.r. przedsiębiorstwa na Lubelszczyźnie, a zwolniły przeszło 1,1 tys. osób - wynika z danych WUP w Lublinie.

W 2008 r. zlikwidowana Cukrownia Lublin zwolniła 243 osoby, a upadły zakład przetwórstwa owoców Fructomaj w Milejowie - 176 pracowników, spośród 223 przewidzianych do zwolnienia. W wytwarzającej artykuły metalowe spółce Komas w Janowie Lubelskim pracę już straciło 150 osób. Zakłady Mięsne w Końskowoli zgłosiły zwolnienie 220 osób w swoim oddziale w Puławach, a zwolniły już 194.

Z danych WUP w Zielonej Górze wynika, że w grudniu ub. r. zakłady pracy zgłosiły do zwolnień grupowych 1116 osób. Najwięcej osób straciło pracę w zakładach Eldrob i Lubuskie Fabryki Mebli ze Świebodzina, Sanita ze Strzelec Krajeńskich, Bob z Żagania, a w grudniu: Fabryka Tapicerki Samochodowej z Nowej Soli, Zaset z Kożuchowa i Stilon z Gorzowa.

Z danych WUP w Olsztynie wynika, że 2008 r. pracodawcy zgłosili do zwolnienia 1489 osób z 27 firm. Już zwolniono 887 osób z 23 zakładów pracy. Liczba zwolnionych osób może wzrosnąć w lutym i marcu tego roku.

Jak poinformował WUP w Kielcach, zagrożonych zwolnieniami może być ok. 535 osób pracujących m.in. w branży odzieżowej (461 osób), budowlanej (41 osób) i spożywczej (16 osób). W Starachowicach zwolnienia grupowe planuje MAN - właściciel fabryki ciężarówek (300 osób) oraz współpracujący z nim Starpol (60 osób).

Na Opolszczyźnie możliwość zwolnień grupowych zapowiedział Coroplast. Pracę może tam stracić ponad 700 osób. Łącznie na skutek spowolnienia gospodarczego w woj. opolskim pracę może stracić ok. tysiąca osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)