Trwa ładowanie...

Firmy odzieżowe zamykają sklepy. Handel przenosi się do sieci

Najwięksi gracze na rynku odzieżowym zamykają sklepy stacjonarne. Tradycyjny handel przestaje być opłacalny.

H&M zamknie 250 sklepów. (Photo by Joe Raedle/Getty Images)H&M zamknie 250 sklepów. (Photo by Joe Raedle/Getty Images)Źródło: Getty Images, fot: Joe Raedle
dz32575
dz32575

W połowie roku hiszpański koncern Inditex, właściciel takich marek, jak Zara, Pull&Bear i Bershka, ogłosił zamknięcie 1,2 tys.

Teraz szwedzki H&M ogłosił, że planuje zamknąć 250 sklepów.

- Zmiany w zachowaniach konsumentów sprawiły, że część placówek ma problemy z zarabianiem pieniędzy. Dlatego analizujemy naszą sieć rynek po rynku, by ją zoptymalizować i podnieść rentowność na poziomie grupy — mówi Adam Karlsson, szef finansów grupy H&M, cytowany przez "Puls Biznesu".

Firmy zombie. "Pomoc czasem trafia do nieefektywnych firm"

Polska jest dla szwedzkiej sieci 11 co do wielkości rynkiem na świecie. Jak podaje "Puls Biznesu", na razie nie ma planów zamykania polskich sklepów H&M, a jeśli będą, zostaną ogłoszone z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.

dz32575

Sklepy stacjonarne w Polsce likwidują za to rodzime marki. Na przykład spółka VRG, właściciel Vistuli i Wólczanki.

— W tym roku zamkniemy 47 punktów sprzedaży, a otworzymy 25. Wytypowaliśmy też kilkadziesiąt placówek, które możemy zamknąć w przyszłym roku. Zmieniliśmy priorytety w porównaniu z poprzednimi latami. Nie zależy nam już na konsekwentnym zwiększaniu powierzchni, zwłaszcza w segmencie modowym, bo w jubilerskim mamy jeszcze coś do zrobienia. Priorytetem jest rentowność poszczególnych placówek — mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Radosław Jakociuk, wiceprezes VRG.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dz32575
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dz32575