FOR krytykuje projekt dot. OFE w opinii dla Komisji Trójstronnej

Zbyt optymistyczne założenia makroekonomiczne, zawyżenie korzyści płynących z proponowanych rozwiązań, wyolbrzymienie wpływu transferów do OFE na deficyt finansów państwa - zarzuca ekonomista FOR Wiktor Wojciechowski w opinii do rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym.

Swoją opinię Wojciechowski przesłał w czwartek do Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych na prośbę strony rządowej.

Zdaniem Wojciechowskiego rząd w uzasadnieniu do projektu zawyżył korzyści z realizacji proponowanego przez siebie wariantu w stosunku do tych, jakie można uzyskać w wyniku kontynuacji reformy emerytalnej.

Zwrócił uwagę, że wzrost emerytur byłby wyższy niż zakłada rząd, gdyby pozostawić obecną wysokość składki do OFE z jednoczesnym wprowadzeniem zmian podnoszących efektywność funduszy, co przewiduje projekt rządowy z października 2010 r. - Sztucznie podwyższane są korzyści z realizacji wariantu rządowego, a jednocześnie przemilczane są jego koszty. Jest to fundamentalny błąd, który wystarczy, aby zdyskwalifikować cały projekt - napisał ekonomista.

Dodał, że w uzasadnieniu do projektu nie ma też kompletnego porównawczego rachunku skutków realizacji wariantu rządowego. Zarzucił, że rząd nie wziął pod uwagę, że budowa części kapitałowej systemu emerytalnego sprzyja rozwojowi gospodarczemu, a to z kolei pozytywnie wpływa na wysokość przyszłych emerytur.

- W przypadku proponowanego zmniejszenia składki kierowanej do II filaru należy oczekiwać spadku stopy krajowych oszczędności i spowolnienia tempa wzrostu PKB - uważa Wojciechowski. Ostrzega, że będzie to mieć negatywny wpływ na wysokość świadczeń pochodzących zarówno z FUS jak i OFE.

Ekspert zarzuca ponadto, że rząd "jaskrawo wyolbrzymił" rolę transferów do II filaru jako przyczyny narastania deficytu finansów publicznych. Jego zdaniem miały one "marginalny wpływ" na przyrost deficytu w latach 2007-2010, kiedy wzrósł on z 1,9 proc. PKB do 7,9 proc. PKB (szacunki Komisji Europejskiej)
.

"Wysokość transferów do OFE wzrosła w tym okresie z 1,4 do 1,6 proc. PKB. Innymi słowy, transfery do II filara odpowiadają za jedynie 1/30 całkowitego przyrostu deficytu finansów publicznych w latach 2007-2010" - napisał Wojciechowski.

Wskazał, że główną przyczyną wysokiego deficytu sektora finansów publicznych w Polsce są wysokie wydatki publiczne, które hamują wzrost gospodarczy i jednocześnie zniechęcają do podejmowania pracy i oszczędzania. Poinformował, że w 2010 r. relacja wydatków publicznych do PKB w Polsce wynosiła 45,6 proc. PKB, z czego transfery do OFE stanowiły zaledwie 1,6 proc. PKB.

- Dla porównania, w okresie, kiedy kraje Europy Zachodniej były na tym samym poziomie rozwoju, na jakim znajduje się obecnie Polska, wydatki publiczne stanowiły u nich ok. 35 proc. PKB - dodał.

Wojciechowski ponadto uważa, że rząd przyjął zbyt optymistyczne dane makroekonomiczne. Przedstawioną w symulacji przez rząd skalę spadku wzrostu PKB nazwał "bardzo umiarkowaną", tym bardziej przy zakładanym spadku liczby pracujących (wzrost PKB od 2020 r. ma obniżać się w każdej kolejnej dekadzie o ok. 0,3 pkt proc., z ok. 3,1 proc. w 2020 r. do 2 proc. w 2060 r.).

Przyjęcie zbyt optymistycznych założeń o przyszłym tempie wzrostu produktywności pracy i liczby pracujących, powoduje - zdaniem Wojciechowskiego - że rząd przeszacował wielkość wpływów do systemu ubezpieczeń społecznych i nie doszacował wielkości wydatków na wypłatę emerytur.

- Przedstawione wyniki w zakresie wpływu realizacji wariantu rządowego na wysokość salda FUS (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych-PAP) w relacji do PKB nie wydają się wiarygodne - podsumował ekonomista.

W czwartek popołudniu minister Michał Boni przedstawi Komisji Trójstronnej informację na temat konsultacji społecznych dotyczących projektu ustawy wprowadzającej zmiany w systemie emerytalnym. Konsultacje międzyresortowe zakończyły się w poniedziałek.

Aby ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu, rząd chce, by zamiast 7,3-proc. składki emerytalnej do Otwartych Funduszy Emerytalnych trafiało 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. ma być księgowane na kontach osobistych w ZUS. Od 2013 r. te proporcje zaczną się zmieniać. W roku 2017 do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie. Planowane jest też wprowadzenie ulg podatkowych dla osób dodatkowo oszczędzających na emerytury.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"