Funt poniżej 5 zł. "To jeszcze nie koniec spadków", uważają analitycy

Zarówno w środę jak i czwartek kurs funta schodził poniżej poziomu 5 zł, by potem odbijać w górę. W piątek znowu zszedł poniżej kluczowego poziomu. Wszystko przez słabsze dane z brytyjskiej gospodarki i Brexit.

Funt od dwóch dni próbował zejść na trwałe poniżej 5 zł, ale dochodził nawet do poziomu 4,98 zł i zawracał w górę. Piątkowy scenariusz wygląda podobnie.

Brytyjska waluta przed godziną 13:00 spadła o 0,4 proc. do złotego, dochodząc pół godziny po południu do poziomu 4,99 zł. "Pomogły" w tym słabsze dane z brytyjskiej gospodarki, a konkretnie notowania indeksu koniunktury PMI dla sektora usług.

W piątek firma badawcza IHS Markit podała, że indeks koniunktury PMI dla sektora usług spadł w lutym do 53,3 pkt. z 54,5 pkt. miesiąc wcześniej. To spore rozczarowanie, bo oczekiwano 54,1 pkt.

W ekonomii Wielkiej Brytanii to nie przemysł pełni kluczową rolę, ale właśnie sektor usługowy. Szacuje się, że daje on prawie 80 proc. wyniku gospodarki, dlatego informacje o jego dynamice są bardzo ważne, w tym dla kursu funta.

Analitycy IHS Markit wskazują, że nadal jednak jest to "pozytywne terytorium" indeksu PMI (50 pkt. indeksu PMI oznacza równowagę) i indeks PMI jest na wciąż wysokim poziomie. Eksperci rynku walutowego zauważają jednak, że gorszy wynik już przekłada się na kurs funta.

- Dzisiejsze odczyty PMI nie wypadły najlepiej - zauważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. - W efekcie para funt dolar kontynuuje zjazd w dół i złamała wsparcie przy 1,2250. Rosną szanse na test kluczowej strefy 1,2080-1,2130 w ciągu kilku, kilkunastu dni.
To oznaczałoby, że względem złotego funt może dojść do wkrótce nawet do poziomu 4,93 zł, co byłoby najniższym kursem na rynku forex w tym roku.

Na notowania brytyjskiej waluty najbardziej oddziałuje perspektywa wyjścia z Unii, a dane z gospodarki tylko potwierdzają trend spadkowy. Ostatnie badania zasugerowały, że inwestycje na Wyspach spowalniają od czasu przegłosowania Brexitu - podaje agencja Reuters.

- Presja na funta może się jeszcze utrzymywać - uważa Anna Wrzesińska, analityk Noble Securities. - Złapał trochę oddechu gdy nie było pewne, kiedy zacznie się procedura Brexitu, ale teraz gdy ta kwestia jest jasna i rynki są postawione przed faktem dokonanym oraz wiadomo, że wkrótce rozpoczną się negocjacje, to kierunek zmian kursu robi się klarowny. To nie jest koniec słabości funta, na pewno możemy zejść niżej. Realny jest test poziomów minimów z początku roku - dodała. Tymczasem polska gospodarka nie zwalnia tempa. Najnowsze dane Eurostatu dają nam pozycję wicelidera we wzroście sprzedaży detalicznej, a stopa bezrobocia zeszła do poziomu siódmego miejsca e Unii Europejskiej. Takie dane umacniają złotego.

Tygodniowe notowania funta do złotego na forex