Futures - dominacja podaży
Na światowe rynki powrócił strach.
16.10.2008 07:55
Na światowe rynki powrócił strach. Plany ratunkowe rządu USA i krajów UE nie uspokoiły inwestorów na, tyle, aby na giełdach zapanowała choćby równowaga.
Wyrazem tego była m.in. sesja na warszawskim parkiecie. Grudniowe kontrakty rozpoczęły wczorajszy dzień od poziomu 2 110 pkt. Szybko jednak do ofensywy przystąpiła strona podażowa, która nie oddała przewagi do końca sesji. FW20Z08 stopniowo traciły na wartości, osiągając lokalne minimum ok. godziny 11 (2 018pkt.). Chwilowe uspokojenie i konsolidacja zakończyła się ok. godziny 14, trzydzieści minut przed publikacją serii istotnych danych makro ze Stanów Zjednoczonych. Kiedy okazało się, że informacje są gorsze od prognoz, sprzedającym udało się zawiesić notowania grudniowej serii na dolnych widełkach (2 005 pkt). Po wznowieniu notowań, kurs zaczął nieznacznie rosnąć, lecz szybko wszystkie wątpliwości co do nastrojów wśród inwestorów zostały rozwiane, a FW20Z08 zakończyły sesję 5,8% spadkiem (1 983 pkt). Spadki na giełdach w USA w okolicach 8-9% oraz gigantyczna przecena w Tokio, z pewnością nie wróżą spokojnej końcówki tygodnia.
O ile przed rozpoczęciem sesji wczorajszej strona kupująca miała jeszcze jakieś szanse na wzrostowe odbicie, o tyle wczorajsza sesja przekreśliła taką możliwość. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się wysoka czarna świeca, z niewielkimi cieniami. Relatywnie niewielki dolny cień w odniesieniu do długości korpusu świadczy o tym, że spadki jeszcze się nie zakończyły. Strefa silnego oporu rozciąga się teraz od połowy wczorajszego korpusu (2 046 pkt) do poziomu końca luki bessy z 10.10 (2 186 pkt). W obecnej sytuacji podaż jest zdecydowanie bardziej uprzywilejowana i nie zanosi się na trwałą zmianę. Wskaźniki trendu MACD oraz ADX ciągle sprzyjają stronie sprzedającej. Sam ADX ma jeszcze spory potencjał do wzrostu, sygnalizując tym samym siłę obecnej fali spadkowej. Wskazania Stochastica są obecnie bez znaczenia, gdyż oscylator ten podatny jest na krótkoterminowe ruchy, a ostatnie wahania kursów przyczyniły się do ograniczenia wiarygodności oscylatora. Na wczorajszej sesji LOP zachowywała się w miarę
stabilnie, nie preferując żadnej ze stron. Podsumowując, obecnie relacja potencjalnego zysku do ryzyka wypada na korzyść podaży.
BM Banku BPH