Futures - huśtawka nastrojów
Huśtawka nastrojów na światowych giełdach dla wielu inwestorów staje się coraz bardziej męcząca. Fatalne zakończenie handlu w USA i Azji zapowiadało kolejne spadki na warszawskim parkiecie. Grudniowe kontrakty rozpoczęły czwartkowe notowania od poziomu 1 930 pkt.
Dzienne minimum na 1 888 pkt (-4,8%) zostało ustanowione po ok. pół godziny handlu. Do godziny 14:30 sesja miała zdecydowanie spokojny przebieg, z lokalnym maksimum na 1 958 pkt. Kiedy opublikowana została pierwsza porcja danych makro zza oceanu, na rynku zagościł entuzjazm, co doprowadziło do ustanowienia dziennego maksimum na 2 015 pkt. Wkrótce podano do wiadomości kolejne dane, które nie napawały już takim optymizmem, a co za tym idzie kurs FW20Z08 znowu zanurkował. Ostatecznie kontrakty serii grudniowej zakończyły sesję niespełna 3,5% spadkiem (1 915pkt). W obecnych poziomach wielu inwestorów poszukuje dla bessy. Oczywiście jest to uzasadnione podejście, należy jednak być uważnym gdyż jakakolwiek zła informacja może pogłębić dno i to zdecydowanie. Zamknięcie giełd w USA w okolicach 4-5% na plusie, z pewnością da impuls stronie popytowej, która najprawdopodobniej dzisiaj nie odda przewagi.
Wykres indeksu FW20U8 Wczorajsza sesja dostarczyła graczom sporą dawkę emocji. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się świeca przypominająca szpulkę z bardzo długim górnym cieniem, informującym o słabości kupujących w podjętych przez nich działaniach, ataku na najbliższy opór w postaci średniej SK-5. Wczorajsze zamknięcie kursów wypada na najniższym poziomie obecnej bessy, co oznacza, że trend spadkowy ma się w najlepsze. Widać to szczególnie w zachowaniu oscylatorów trendu. MACD opada coraz szybciej oddalając się od swojej średniej. ADX cały czas wzrasta i jak dotąd nie osiągnął on jeszcze poziomu kulminacyjnego, po którym trend mógłby się osłabiać. Oznacza to, że sprzedający mogą czuć się pewnie, gdyż na razie nie ma oznak trwałego umacniania się popytu, który byłby w stanie doprowadzić chociaż do odbicia o charakterze korekty. Silnym oporem, z jakim kupujący będą musieli sobie poradzić jest aktualnie połowa czarnego korpusu z środy, znajdująca się na 2 046 pkt. Ewentualne przełamanie tego oporu będzie wstępnym sygnałem
umacniania się strony kupującej. Przez ostatnie 5 sesji LOP miała tendencję do spadania, co może być zapowiedzią ustanowienia lokalnego dołka w najbliższym czasie.
BM Banku BPH