Handel w sieci interesuje Urzędy Skarbowe
Portale aukcyjne i sklepy internetowe mogą być zmuszone do współpracy z fiskusem, który w bardzo niewielkim stopniu kontroluje ten handel.
Ministerstwo Finansów (MF) chce uzyskać dostęp do danych identyfikujących osoby prowadzące działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży dóbr i usług przez internet i nie płacące podatków. Na Allegro.pl, największym portalu aukcyjnym, są osoby dla których sprzedaż to praca zawodowa i jedyne źródło niemałych dochodów, póki co nieopodatkowanych. Jedyny sposób, aby ich objąć podatkami, to uzyskać od Allegro informacje o transakcjach.
MF chce przygotować przepisy według których za odmowę udzielenia informacji o transakcjach, takich jak imiona, nazwiska, adresy, konta bankowe osób sprzedających i kupujących groziłyby kary. Nie wiadomo po co fiskusowi informacje o kupujących. W zwykłych sklepach kupujący nie płaci podatku.
Obecnie szacuje się, że roczne obroty w sieci mogą już sięgać kilkunastu miliardów złotych. Niemała część z nich nie jest opodatkowana. W 2007 r. na 12,4 tys. wszystkich kontroli skarbowych w całym kraju jedynie 145 (1,1 proc.) dotyczyło podmiotów handlujących w sieci. Na 1,9 mld zł wszystkich stwierdzonych uchybień podatkowych internetowe wyniosły tylko 4,1 mln zł.
Autor: JS
środa, 4 lutego 2009