Hit straganów nad morzem. To ona zastąpi gęś Pipę w trakcie wakacji
Gęś Pipa doczekała się godnego następcy. Zdaniem lokalnych dziennikarzy w tym roku wakacyjną maskotką będzie kapibara. Pluszowe zwierzaki cieszą się coraz większą popularnością już nie tylko w Zakopanem, lecz także w nadmorskich kurortach.
Pluszowe kapibary można znaleźć w różnych formach - od przytulanek, przez maskotki zaczepiane na dłonie, aż po breloczki. Można je kupić w mniejszych i większych wersjach. Na stoiskach sprzedawane są np. pluszowe kapibary z zielonym plecakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W końcu ceny, które nie straszą. Tyle kosztują polskie nowalijki
Kapibara zdetronizowała gęś Pipę
Jeszcze niedawno ogromną popularnością na górskich i nadmorskich straganach cieszyła się biała gęś Pipa, znana z memów i filmików. Jednak każde lato w Polsce ma swoją inną maskotkę, która zdobywa serca najmłodszych turystów.
Portal nadmorski24.pl podaje, że w tym roku kapibara, największy na świecie gryzoń, stała się hitem na straganach nadmorskich i górskich. Zdaniem dziennikarzy to właśnie ta zabawka będzie popularną maskotą w trakcie wakacji.
Moda na kapibary przyszła z internetu - gryzonie zyskały popularność dzięki filmikom na TikToku i Instagramie, a także dzięki piosence "Capybara song". Ich spokojny charakter i uroczy wygląd stały się symbolem relaksu i wakacyjnego luzu, co przyciągnęło uwagę młodzieży i dzieci.
Sprzedawcy zauważają, że to młodzież napędza ten trend, szukając kapibar, by pochwalić się nimi w mediach społecznościowych.
Kapibary pojawiły się w już w styczniu na zakopiańskich straganach. Wówczas ich ceny wahały się od 60 do nawet 100 zł, w zależności od rozmiaru. W internecie kosztowały nawet 200 zł, ale obecnie ceny są niższe.
"O gęsi już nikt nie pyta"
Pierwsze oznaki detronizacji gęsi Pipy pojawiły się już w ubiegłym roku. Na nadmorskich straganach zaczęły wówczas królować króliki w owocach i pluszowe końskie głowy.
- Tutaj hitem są konie hobby horse. Dzieciaki szaleją za nimi i namawiają rodziców, a potem z nimi biegają. Wiele dzieci pyta się także o Stiche, w różnych kolorach, ale najwięcej jednak koni schodzi. O gęsi już nikt nie pyta - przekonywała w rozmowie z WP Finanse Julia, sprzedawczyni z Władysławowa.