Indeksy zatrzymały się poniżej rekordów

Przed poniedziałkową sesją w Europie inwestorzy nie mają nowych impulsów przemawiających za sprzedażą lub zakupami akcji, za to bliskość rekordów może wywoływać rozterki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | tarczas

Indeksy w Azji wzrosły dziś rano, choć często było to zaledwie odbicie po wcześniejszych spadkach. Nikkei zyskał 0,6 proc. po spadku o 1,5 proc. w piątek, po tym jak urząd statystyczny podał, że PKB w IV kwartale wzrosło o 0,3 proc. (oczekiwano 0,7 proc.). Gdyby nie rozczarowanie inwestorów tą figurą, odbicie w Tokio mogłoby być silniejsze. Na przykład takie jak w Szanghaju, gdzie indeks zyskał 0,9 proc. po informacjach o rekordowej liczbie nowych kredytów udzielonych w styczniu przez chińskie banki. Dzięki temu indeks chińskiej giełdy wymazał w całości tegoroczne straty, poniesione głównie w styczniu. Kospi zyskał 0,3 proc., a indeks w Hong Kongu rósł o 1 proc. na kwadrans przed zakończeniem notowań.

Bardzo podobną sytuację co w Szanghaju mamy też na większości parkietów europejskich. Z tym tylko, że w ich przypadku – a także w przypadku S&P – odrobienie strat z początku roku oznacza zarazem, że indeksy znajdują się w pobliżu rekordów hossy. Najbliżej wyznaczenia nowego jest CAC40, ale niewiele brakuje także DAXowi, FTSE czy S&P. Niewiele na tyle, że inwestorzy mogą zastanawiać się czy nie warto znów sprzedawać akcji. Warto bowiem pamiętać, że poprzednie szczyty nie zostały wyznaczone w czasie jednej euforycznej sesji, lecz raczej w całym paśmie sesji, które w ciągu trzech tygodni budowały okres konsolidacji zakończony styczniową korektą. Co może oznaczać, że nieco ponad miesiąc temu doszło do dystrybucji akcji i jeśli faktycznie tak właśnie się stało, to trudno przewidzieć, czy sytuacja się nie powtórzy. Innymi słowy inwestorzy, którzy dziś zastanawiają się nad zakupami akcji, nie są pewni, czy nie kupią po najwyższych cenach, dlatego najbliższe sesje – wobec braku silnych impulsów ze strony danych
makro – mogą okazać się niezbyt ciekawymi. Zarazem można też oczekiwać rozstrzygnięcia dylematu, więc nawet jeśli flauta faktycznie się pojawi, nie zwalnia to inwestorów z zachowania czujności.

Emil Szweda
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia