Trwa ładowanie...
giełda
16-07-2009 09:04

Intel wywindował oczekiwania przed wynikami Google i IBM

Mimo braku ważniejszych wyników finansowych w dniu wczorajszym rynki akcji kontynuowały wzrosty, realizując scenariusz sugerowany przez analizę techniczną w nadziei na to, że pozostałe wyniki, które poznamy w tym tygodniu będą tak dobre jak w przypadku Intela i Goldmana.

Intel wywindował oczekiwania przed wynikami Google i IBMŹródło: X-Trade Brokers
demymqx
demymqx

Notowania kontraktów na S&P500 wzrastały wczoraj głównie po otwarciu rynku kasowego w USA, pokazując, iż to amerykańscy inwestorzy są obecnie najbardziej optymistyczni. Dane makroekonomiczne miały znikomy wpływ, gdyż produkcja nie zaskoczyła, zaś wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku ma zbyt małą wagę. Notowania sięgnęły poziomu 930,3 pkt., czyli nieznacznie powyżej ramion formacji RGR (widocznej na wykresie w kompresji dziennej i czterogodzinnej).

Te okolice to potencjalnie dość silny opór, zwłaszcza, że za nami trzy dni niezwykle dynamicznych wzrostów. Rynki cofnęły się lekko w trakcie notowań azjatyckich i to pomimo dobrych danych z Chin (indeks Nikkei225 cofnął się o 2% od bardzo silnego otwarcia). Chiński PKB w drugim kwartale wzrósł o 7,9% R/R, czyli wyraźnie więcej niż w najgorszym od prawie dekady pierwszym kwartale (6,1%) i nieco więcej niż oczekiwał rynek (7,8%). To czy w chwili obecnej notowania kontraktów S&P500 pokonają wczorajsze maksima i będziemy świadkami ruchu w kierunku czerwcowego maksimum (957 pkt.), czy też czeka nas ruch w bocznym kanale (865-930 pkt.) będzie w dużym stopniu zależało od wyników, które poznamy dziś i jutro. Dziś przede wszystkim branża technologiczna. Po sesji w USA wyniki podadzą Google i IBM, oczekiwany zysk na akcję to odpowiednio 5,05 USD i 2,02 USD. Niemniej ważne będzie jednak to, czy zarządy firm, tak jak to miało miejsce w przypadku Intela, będą optymistyczne co do kolejnych kwartałów. Przed sesją (godzina
12.30) wyniki poda JP Morgan, czyli pierwszy duży „tradycyjny” bank w tym sezonie. Oczekiwany zysk na akcję to 4 centy.

Opublikowane wczoraj minutes z czerwcowego posiedzenia pokazały iż nieco bardziej optymistyczny jest Fed. Członkowie Fed nadal widzą słabość w amerykańskiej gospodarce, jednak jednocześnie nie widzą celowości rozszerzania programu zakupów obligacji na rynku wtórnym. Nieznacznie podniesione zostały prognozy PKB – w tym roku miałby on obniżyć się od -1,5% do -1%, zaś w przyszłym roku wzrosnąć od 2,1% do 3,3% (poprzednie prognozy to odpowiednio od -2% do -1,3% i od 2% do 3%). Minimalnie podniesione zostały także prognozy inflacji.

Na zmiany na rynkach akcji ponownie najsilniej reagowała para USDJPY, gdzie po otwarciu rynku kasowego (giełdowego) w USA notowania na dobre rozstały się z przedziałem 91,75-93,53 odnotowując wzrost do poziomu 94,45. Takie rozstrzygnięcie oddala perspektywę spadków, która zarysowała się na wykresach w interwale dziennym i tygodniowym na początku minionego tygodnia. W krótkim okresie czynnikiem decydującym o kierunku i sile notowań na parze będzie rozwój sytuacji na Wall Street, potencjalny opór w przypadku realizacji scenariusza wzrostowego to poziom 94,93, zaś wsparcie rynek powinien napotkać w okolicach 93,36, są to jednak słabe poziomy. Kontynuację wzrostów mieliśmy wczoraj na parze EURUSD, która w (bardzo niezdecydowany) sposób rozprawiła się wreszcie z krótkoterminowym oporem na poziomie 1,4072. Nadal nie wygląda na to, aby para miała zakończyć przedłużającą się konsolidację, obecnie pomiędzy kluczowymi poziomami 1,3735 i 1,3825 od dołu i 1,4199 i 1,4336 od góry.
Mimo niewielkich wzrostów na EURUSD drożały wczoraj surowce przemysłowe, m.in. ropa i miedź. Zwyżka na ropie (do prawie 64 USD za baryłkę Brenta pod koniec notowań w USA) przyspieszyła po danych o zapasach (po raz kolejny spory spadek zapasów ropy, -2,8 mln baryłek, mniejszy wzrost zapasów benzyny, 1,4 mln), choć zaraz po publikacji na rynku nastąpiło pewne zawahanie. Wzrosty na rynku miedzi doprowadziły do domknięcia formacji podwójnego dna, która zwiększa szanse na atak na tegoroczne maksima na poziomie 5367 USD za tonę. Wobec cofnięcia na rynkach akcji w Azji, mamy również niewielką realizację zysków na wspomnianych surowcach – do 63,34 USD za baryłkę ropy i 5173 USD za tonę miedzi.

demymqx

Jedyna godna uwagi w dniu dzisiejszym publikacja danych makroekonomicznych na głównych rynkach to tygodniowe dane o nowych bezrobotnych w USA. W minionym tygodniu raport pokazał nieco nieoczekiwany spadek nowych zarejestrowań do 565 tys., z ponad 600 tys. w poprzednich tygodniach. Jeśli spadek nie był przypadkiem, rynek może przyjąć dane pozytywnie, choć ostatnio nie miały one większego wpływu na notowania. Oczekuje się liczby nowych zarejestrowań na poziomie 550 tys., dane o 14.30.

W Polsce podane zostaną dane z rynku pracy. Oczekujemy, iż dane pokażą spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 2,1% R/R oraz wzrost wynagrodzeń o 3,5% R/R. Takie dane potwierdziłyby stopniowe dostosowywanie się rynku pracy do recesji w gospodarce. Dane nie powinny mieć wpływu na rynek złotego.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
kwiecien.bloog.pl
www.xtb.pl

demymqx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
demymqx