Inwestor przedstawił załodze "Silesii" warunki umowy społecznej

22.06. Katowice (PAP) - Czeski Holding Energetyczny i Przemysłowy, ubiegający się o kupno od Kompanii Węglowej kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach, przedstawił we wtorek...

22.06. Katowice (PAP) - Czeski Holding Energetyczny i Przemysłowy, ubiegający się o kupno od Kompanii Węglowej kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach, przedstawił we wtorek przedstawicielom załogi założenia umowy społecznej, związanej z przejęciem zakładu.

"W ciągu tygodnia-dwóch będziemy chcieli przeanalizować przedstawione propozycje i rozpocząć rzeczywiste rokowania. Być może pewne sprawy trzeba będzie uściślić, jednak już teraz widać, że inwestor poważnie traktuje pracowników i na pewno dojdziemy do porozumienia" - ocenił szef Solidarności w kopalni, Dariusz Dudek.

Jak powiedział, dla załogi najważniejsze są gwarancje zatrudnienia po przejęciu kopalni przez inwestora.

"Mamy zapewnienie, że nikt spośród obecnej załogi nie straci pracy. Inwestor zamierza też respektować obowiązujące regulacje, m.in. socjalne oraz dotyczące stosunków pracy" - dodał związkowiec.

Dla strony społecznej istotne jest również zapewnienie, że inwestor zamierza kontynuować i - poprzez inwestycje - rozwijać wydobycie węgla w "Silesii".

"To ucina spekulacje, jakoby inwestor chciał kupić kopalnię po to, by ją zlikwidować" - podkreślił Dudek.

Zgodnie z przepisami, przez co najmniej rok inwestor musi respektować wszystkie regulacje pracownicze i płacowe, także te wynikające z ogólnych regulacji branżowych. Związkowcy liczą się z tym, że za czasem trzeba będzie rozpocząć negocjacje nowego układu zbiorowego i deklarują gotowość do takich rozmów. Związki z "Silesii" od początku wspierają sprzedaż spółki inwestorowi.

Umowa społeczna z załogą ma zostać podpisana jeszcze przed zawarciem ostatecznej umowy kupna "Silesii" od Kompanii Węglowej. Większość pracowników kopalni jest zarazem udziałowcami Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, które formalnie ma kupić zakład. Firmę założyła załoga, a potem jej udziałowcem został czeski inwestor, wnosząc do niej potrzebny kapitał.

Nie jest wykluczone, że wstępna umowa sprzedaży "Silesii" może być zawarta jeszcze przed końcem czerwca. Finalizacja transakcji powinna nastąpić do 23 grudnia, kiedy upływa termin ważności oferty. W miniony piątek na transakcję zgodził się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a wcześniej resorty gospodarki i skarbu. Brakuje jeszcze zgody resoru spraw wewnętrznych i administracji na zakup przez inwestora działek oraz zgody resortu środowiska na przeniesienie na inwestora koncesji na wydobycie węgla.

Sprzedaż samodzielnej niegdyś kopalni "Silesia" (obecnie część kopalni "Brzeszcze-Silesia" jako części majątku Kompanii Węglowej będzie pierwszą taką transakcją w górnictwie, na mocy której prywatny inwestor przejmie czynną kopalnię węgla. W końcu maja na transakcję zgodziło się walne zgromadzenie akcjonariuszy Kompanii Węglowej, którego funkcje wypełnia minister gospodarki. Tym samym po stronie KW zostały spełnione formalności związane z planowaną sprzedażą kopalni, jako tzw. zorganizowanej części przedsiębiorstwa.

Inwestor - czeski Energeticky a Prumyslovy Holding - skupia ponad 20 firm, zajmujących się m.in. produkcją i sprzedażą energii elektrycznej i cieplnej oraz usługami montażowymi w energetyce. Moc wytwórcza elektrowni i elektrociepłowni należących do EPH wynosi 330 megawatów elektrycznych i 1,4 tys. cieplnych. Do 2012 r. moc elektryczna ma zostać potrojona. Po 40 proc. udziałów w EPH należy do funduszy inwestycyjnych typu private equity: PPF Partners oraz J&T. Posiadaczem 20 proc. jest menedżer holdingu Daniel Kretinsky.

Przygotowywana transakcja jest trzecią próbą sprzedaży zagrożonej likwidacją, przynoszącej straty (w ubiegłym roku ponad 120 mln zł) kopalni "Silesia". Dwie pierwsze zakończyły się fiaskiem. (PAP)

mab/ drag/ mag/ asa/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy